Widzimy się?

Viktor Frankl – twórca logoterapii, doktor filozofii oraz profesor neurologii i psychiatrii Uniwersytetu Wiedeńskiego – w czasie wojny przez 3 lata był więźniem kilku niemieckich obozów koncentracyjnych. To tam zobaczył i doświadczył, że „człowiekowi można odebrać wszystko z wyjątkiem jednego – ostatniej z ludzkich swobód: swobody wyboru swojego postępowania w konkretnych okolicznościach, swobody wyboru własnej drogi. (...) Człowiek może zachować resztki wewnętrznej wolności, niezależności myśli, nawet w warunkach tak koszmarnego psychicznego i fizycznego stresu”. Maksymilian Kolbe potwierdził to życiem i śmiercią. Od lat jest dla mnie znakiem wolności i jej siostry – odpowiedzialności. Zmarł jako wolny człowiek mimo okoliczności. Właśnie do kin wchodzi nowy film o nim pt. „Triumf serca”. Zerkam do zielonogórskich kin i widzę, że u nas na dużym ekranie pojawi się on 17 września. To co – widzimy się w kinie? W czasie niepokojów wewnętrznych i zewnętrznych Kolbe zostawia nam przecież obok wolności i odpowiedzialności także dziedzictwo miłości i pokoju. Wszyscy tego mniej lub bardziej dziś potrzebujemy, a film jest jakimś odwołaniem się do tego. A kto Ciebie prowokuje do wolności, pokoju i miłości? Masz takie osoby?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..