Nowy numer 13/2024 Archiwum

Kilometry wartości

Był czas, gdy biegał po bieżni na 400 czy 800 metrów, później biegał z ulotkami, uciekając przed milicją. Gdy lat przybyło, zaczął startować w maratonach, a w 2000 roku pobiegł do Rzymu odwiedzić Jana Pawła II.

Bieganie to dla mnie sposób na życie. Dbam w ten sposób o sprawność ciała, ale i o równowagę w rodzinie czy w pracy. To też okazja, by trochę pomedytować. Gdy biegam kilkadziesiąt kilometrów, mam czas na wiele rzeczy, też na modlitwę różańcową i Koronkę do Miłosierdzia Bożego – mówi gorzowianin Marek Rusakiewicz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy