– Pokazujemy, że można znakomicie się bawić bez alkoholu, on naprawdę nie jest nam potrzebny. Zapraszamy wszystkich odważnych do tego, by zobaczyć, jak taki bal wygląda – mówią Zofia i Władysław Sadeccy.
Członkowie wspólnoty Domowego Kościoła w Zielonej Górze łączą zabawę z modlitwą. Radośnie i z dziękczynieniem bawili się w sylwestra i rozpoczęli nowy rok. Podobnie przeżywają karnawał, w którym organizują bale i bezalkoholowe imprezy. Nie są to tylko zabawy dla par, ale dla całych rodzin, w których ważną rolę odgrywają dzieci. Dla wszystkich wystarcza miejsca na parkiecie i atrakcji podczas spotkania.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.