Człowiek starej, dobrej daty

Mówi się, że współcześni dziadkowie coraz więcej czasu poświęcają sobie, a coraz mniej wnukom. Czy to reguła?

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 04/2015

dodane 22.01.2015 00:00
0

Być może babcie i dziadkowie zmieniają się, chcą być aktywni i realizować swoje pasje, ale wciąż są ostoją ciepła, miłości i mądrymi nauczycielami dla swoich wnuków. Dobrych przykładów nie brakuje. Tradycyjna polska rodzina Andrzej Serafin z Gorzowa Wlkp. z wnukami czas spędza bardzo często, choć ma też wiele innych zajęć. Zamiast siedzieć cały dzień w kapciach przed telewizorem, woli być wolontariuszem. Dwa lata temu został kierownikiem Działu Pomocy Żywnościowej w Centrum Pomocy Charytatywnej im. Jana Pawła II w Gorzowie Wlkp., które prowadzi Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..