Oaza. Udany eksperyment

Ruch Światło–Życie. – Próbuję żyć z Bogiem, traktować go na poważnie, jako jedynego Pana i Zbawiciela. Wynikiem tej próby jest potwierdzenie, że to działa. Czuję pokój, widzę sens życia, relacji z innymi ludźmi – mówił Bartosz Tarnawski, uczestnik kursu dla animatorów KODA.

ks. Marcin Siewruk

|

Zielonogórsko-Gorzowski 36/2015

dodane 03.09.2015 00:00
0

Punktem wyjścia, zaangażowania we wspólnotę jest osobiste doświadczenie spotkania z Jezusem Chrystusem, relacja osobistej więzi z Jezusem jako kimś najbliższym. Gdyby nie uwierzyli Chrystusowi, nikomu nie chciałoby się wstawać wcześnie rano na modlitwy, poświęcać na to swoich wakacji, urlopu. Z perspektywy wiary, osobistej relacji z Bogiem, wszystko staje się jasne i oczywiste.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..