Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Życie jest zbyt cenne

Kochają swoich mężów, a małżeństwo to dla nich piękny kwiat, który ma ciągle rozkwitać.

Od roku przy parafii pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie istnieje wspólnota żon. – Pomysł wziął się z potrzeby serca, aby zacząć działać dla kobiet i ich małżeństw – wyjaśnia liderka grupy Arleta Oliwa, która z mężem Markiem należy też do Domowego Kościoła. – Na spotkaniach na różny sposób odpowiadamy sobie na pytanie: „Jaką jestem żoną?”. Chcemy przemieniać nasze małżeństwa, aby one bardziej rozkwitały. Aby to była prawdziwa przemiana, oczywiście trzeba najpierw samemu się zmienić – dodaje. Panie spotkanie formacyjne mają co dwa tygodnie. Oprócz tego raz w miesiącu jest wspólna Msza św. i adoracja Najświętszego Sakramentu. – Jestem tu, aby uświęcić swoje małżeństwo – podkreśla Magdalena Mandziuk ze wspólnoty. Żony nie boją się podejmowania trudnych tematów. W ostatni czwartek stycznia gościem wspólnoty był diecezjalny duszpasterz rodzin – ks. Mariusz Dudka. Najpierw była Msza św., a potem katecheza: „Istota kobiecości i seksualności zgodnie z zamierzeniem i planem Pana Boga”. – Ta konferencja, podobnie jak inne tematy, odpowiada na potrzeby uczestniczek. To jest trudny temat dla większości z nas, i to z różnych powodów. Chodzi o to, aby zobaczyć z jednej strony, co Kościół naucza w kwestii seksualności, a z drugiej – spojrzeć na własne życie – wyjaśnia pani Arleta. Spotkania cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W styczniu w parafii powstał już drugi krąg. – Wspólnota żon to bardzo dobry pomysł, bo widzę już owoce tych spotkań w małżeństwach. Myślimy też o grupie dla mężów, którzy sami się o to upominają – podkreśla wikariusz ks. Piotr Gniewaszewski, który opiekuje się wspólnotą. Duszpasterz rodzin zachęca żony do uświęcenia swojego małżeństwa, a w przypadku problemów – do niezałamywania rąk. – Namawiam kobiety do otwarcia swojego serca przede wszystkim przed mężem, aby z miłością do niego i z Bożą mocą zmierzyć się z problemem. Gdy to jest trudne bądź niemożliwe, warto zobiektywizować „swój świat” z przewodnikiem, np. kapłanem, spowiednikiem, doradcą rodzinnym czy nawet psychologiem. Życie jest zbyt cenne, aby zostawiać je mglistym wróżbom i słowom „jakoś to będzie” – zauważa ks. Mariusz Dudka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy