Z lasu już nie wrócił

Na Wołyniu zostawili swój dom i ojca. Dom stoi, na grobie ojca do dziś nie mogą postawić znicza.

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 28/2017

dodane 13.07.2017 00:00
0

Urodzili się przed II wojną światową w Witoldówce na Wołyniu. Stanisław Ciecierski przyszedł na świat w 1930 roku, a jego brat Antoni dwa lata później. Ich rodzice już nie żyją. Ojciec zginął tuż przed końcem wojny na Wołyniu, matka umarła w 1969 roku. Jej grób znajduje się w Słońsku, a jego... Nawet nie wiadomo, czy ma grób. – W 2016 roku postanowiliśmy zmienić mamie pomnik, a na tablicy oprócz jej danych wygrawerowano dane ojca z uwagą: „Zamordowany na Wołyniu”. Jego ciała nigdy nie odnaleziono, ale jest pamięć dla pokoleń – zauważają bracia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..