Kolęda w zielonogórskim internacie odbyła się 9 stycznia. Już po raz czwarty! – W 2016 roku, stwierdziliśmy, że jeśli kolędowanie odbywa się w akademiku wśród studentów, to czemu nie zrobić tego również wśród uczniów liceum, którzy mieszkają w internacie. Internat na czas nauki jest ich domem, miejscem w którym spędzają sporo czasu, spotykają się ze znajomymi i wiodą normalne życie. Wizyta duszpasterska jest okazją do wspólnej modlitwy, spotkania, kolędowania i przede wszystkim prośbą o Boże błogosławieństwo – wyjaśnia ks. Mariusz Łuszczek, wikariusz z parafii pw. Najświętszego Zbawiciela.

Co roku księdza po kolędzie przyjmuje ok. 40-45 osób. – Jest wspólne śpiewanie kolęd w każdym z pokoi, modlitwa, chwila rozmowy. U większości mieszkańców internatu na stole jest krzyż, świece, Pismo św. Oczywiście nie zbieramy ofiar, a kolędnicy przynoszą słodycze i rozdają je mieszkańcom internatu – wyjaśnia kapłan.

W kolędowanie od samego początku angażuje się Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży przy Parafii Najświętszego Zbawiciela.

Więcej w wydaniu papierowym Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego.