Warkot silników i modlitwa pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie przejdź do galerii

Pielgrzymka odbyła się już po raz 12. i jest organizowana przez kapłański klub motocyklowy God's Guards. Dlaczego akurat tu się spotykają pasjonaci jednośladów? - To charakterystyczne miejsce, znane nie tylko w naszej diecezji i kraju, ale też na całym świecie - uważa ks. Daniel Geppert. - A zmierzamy do duchowej stolicy naszej diecezji - do Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, żeby tam wszystkie nasze sprawy zostały wysłuchane - dodaje.

Oczywiście powody przyjazdu były różne, ale wielu motocyklistów mówi otwarcie, że przyjeżdża prosić o Bożą opiekę na rozpoczynający się sezon. - Dziś dziękuję Bogu za kilometry, które przejechałem bezpiecznie. Oczywiście jestem tutaj, aby prosić o błogosławieństwo na kolejne wyjazdy - wyjaśnia Marcin Bednarz z Gubina. - Ta pielgrzymka to strzał w dziesiątkę. Wspólna modlitwa, wspólna jazda i wspólne spotkanie. To mi się podoba! - dodaje.

W pielgrzymce uczestniczy wiele małżeństw. Pielgrzymka to już stały punkt w kalendarzu Elżbiety i Jerzego Białych z Ciborza. - Oczywiście w tym roku najpierw byliśmy na rozpoczęciu sezonu na Jasnej Górze, ale tutaj też nie mogło nas zabraknąć - podkreśla Jurek. - To wyjątkowe spotkanie Chrystusem Królem, Matką Bożą Cierpliwie Słuchającą, ale i z innymi motocyklistami, z którymi nieraz widzimy się po roku - dodaje.

Pielgrzymów na drogę pobłogosławił kustosz tutejszego sanktuarium Miłosierdzia Bożego ks. Paweł Bryk:

Po modlitwie motocykliści pojechali do sanktuarium w Rokitnie. Tam wzięli udział w modlitwie i Mszy św. Po jej zakończeniu nastąpiły obrzęd pobłogosławienia motocykli oraz braterska agapa.

Ostatnia niedziela kwietnia to zatwierdzony w kalendarzu duszpasterskim Konferencji Episkopatu Polski dzień szczególnej modlitwy za kierowców i wszystkich poruszających się po drogach.