Żyje tu niewiele ponad tysiąc mieszkańców. To jednak żadna przeszkoda w organizacji orszaku.
Orszak Trzech Króli w Brodach, w powiecie żarskim, odbył się po raz pierwszy. Radosny pochód ulicami wsi położonej w powiecie żarskim poprzedziła Msza św. w parafialnym kościele pod przewodnictwem proboszcza – ks. Sławomira Gramzy.
– Ruszamy sprzed Bramy Zasieckiej w trzech orszakach: niebieskim, zielonym i czerwonym. Pod szkołą będzie czekała na nas Święta Rodzina z malutkim Jezusem. Tam królowie złożą dary – wyjaśniała tuż przed wyruszeniem Anna Kiljan, opiekunka Szkolnego Koła Caritas i katechetka.
– Później wejdziemy do szkoły, aby zjeść coś ciepłego. Na koniec Szkolne Koło Caritas zaprezentuje jasełka – dodaje.
Głównym organizatorem była miejscowa szkoła. – Robimy orszak bo trzeba się jednoczyć. To dobra okazja do integracji naszej miejscowości i parafii. Wychodzimy na ulicę i radujemy się z narodzenia Pana Jezusa – mówiła z uśmiechem dyrektor szkoły Barbara Czahajda.
Inicjatywę z radością przyjęli mieszkańcy parafii. – Jesteśmy ludźmi wierzącymi i chcemy ten dzień uczcić. Ludzie się spotykają, świętują i oddają cześć Bogu. Tego dnia nie zamykajmy się w domach, ale wychodźmy na ulicę – zauważyła Roksana Sowa.