Uroczystości, które odbyły się 18 czerwca w Międzyrzeczu w rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej honorowym patronatem obiął Prezydent RP Andrzej Duda.
Po ekumenicznej modlitwie i wykładzie historycznym prof. Krzysztofa Ożoga z Uniwersytetu Jagiellońskiego o „Chrzcie Polski” z Sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski wyruszył na plac przy ratuszu historyczny korowód.
Wielobarwny, pełen symboli religijnych i kulturalnych pochód, nawiązujący do tradycji piastowskiego grodu, sięgającego początków polskiej państwowości i wiary, przeszedł na międzyrzecki rynek.
We Mszy św., która była centralnym punktem obchodów, celebrowanej pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego, metropolity poznańskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, wzięli udział: abp Andrzej Dzięga, metropolita szczeciński, bp Edward Dajczak, ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski, bp Tadeusz Werno, bp Krzysztof Zadarko, bp Stefan Regmunt, bp Adam Dyczkowski, bp Paweł Socha, licznie zgromadzeni duchowni diecezjalni i zakonni, siostry zakonne oraz przedstawicieli Polskiej Rady Ekumenicznej .
Jubileusz 1050. rocznicy Chrztu Polski ściśle łączącego się z powstaniem państwa polskiego, współorganizowany przez bp. Tadeusza Lityńskiego, ordynariusza diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, wojewodę lubuskiego Władysława Dajczaka i burmistrza Międzyrzecza Remigiusza Lorenza, zgromadził ministrów i parlamentarzystów, przedstawicieli władz wojewódzkich, samorządowych, służb mundurowych oraz środowiska akademickiego.
- Spotykamy się w słynnym z historii Pięciu Braci Międzyrzeckich miejscu, aby świętować 1050. rocznicę Chrztu Polski. Chcemy nie tylko wspominać odległą przeszłość, ale również zwrócić uwagę na przyszłość i czekające nas zadania - mówił w homilii abp Gądecki.
Metropolita poznański zwrócił uwagę na owoce Chrztu Polski, trudności współczesności i nakreślił perspektywy dla wierzących w Polsce. Abp Stanisław Gądecki, zwracając uwagę na niebezpieczeństwa, nawiązał do wypowiedzi Benedykta XVI i ostrzegał przed przesadną troską współczesnych chrześcijan o społeczne, polityczne i kulturowe konsekwencje swojego zaangażowania. jego zdaniem wielu chrześcijan myśli ciągle o wierze jako oczywistej przesłance życia wspólnego.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że łatwo w takim przypadku o redukcję wiary do jakiejś formy ideologii, w której liczą się tylko rzeczy lub, co najwyżej wartości, a nie prawdziwe relacje między osobami, nie osobista relacja z Bogiem, a w Bogu między ludźmi. Arcybiskup przestrzegał również przed smutkiem, który rodzi się w przyzwyczajonym do wygody i chciwym sercu.
- Jakie są nasze zadania na przyszłość? Mamy obowiązek, dany nam przez samego Chrystusa, by nieść dobrą nowinę Ewangelii wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy są daleko, czują się zmęczeni lub obojętni, musimy być Kościołem „wyjścia”. Jesteśmy zobowiązani do wyjścia z własnej wygody i zdobycia się na odwagę spojrzenia na peryferie potrzebujące światła Ewangelii - mówił abp Gądecki.
Czytaj także: