„Wychowywać...ale jak?” – to hasło II Tygodnia Wychowania, który trwa w polskim Kościele od 16 do 22 września. W parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie było modlitewne triduum.
Katechezy i kazania poświęcono wychowaniu, a 18 września odpustowej Mszy św. przewodniczył bp Stefan Regmunt.
W sulechowskiej parafii od ubiegłego roku znajdują się relikwie św. Stanisława Kostki. – Tydzień wychowania wprowadzony przez episkopat spadł nam jak dar z nieba. Ta parafia przed uroczystością odpustowa ma triduum modlitewne. Przez cały dzień przed Najświętszym Sakramentem parafianie ofiarowywali modlitwy o łaskę dobrego wychowania. To okazja do tego, aby razem w nauczycielami, wychowawcami, rodzicami, ale też babciami i dziadkami, poszukiwać mądrych i dobrych metod owocnego wychowania – wyjaśnia proboszcz ks. Henryk Wojnar.
Mszy św. odpustowej 18 września przewodniczył bp Stefan Regmunt. Ten święty, zdaniem bp Regmunta, wciąż nas wiele dziś może nauczyć. – Przede wszystkim uczy nas słuchania Boga. To właśnie z inspiracji Bożej jego życie było inne. On podkreślał, że do wyższych rzeczy jest stworzony. Nawet najukochańsi rodzice nie potrafili przyjąć tego co odczytał od Boga, ale pozwolił się prowadzić Duchowi Świętemu. Możemy się od niego uczyć z jednej strony dążenia do świętości, a z drugiej strony postawy dojrzałego chrześcijanina – zauważa i kontynuuje: – Św. Stanisław nawet był wyśmiewany w gronie swoich kolegów, że jest taki radykalny, ale on się nie zrażał bo wiedział, że jego Mistrzem jest Chrystus. Przyglądając się jego życiu każdy z nas może odkryć pewne inspiracje dla własnego życia.
Homilie wygłosił ks. Andrzej Majewski SJ, który kierował polską sekcją Radia Watykańskiego i był redaktorem naczelnym Programów katolickich w TVP. Obecnie jest rektorem kolegium Ojców Jezuitów „Bobolanum”.
Św. Stanisław Kostka urodził się najprawdopodobniej w grudniu 1550[1] w Rostkowie koło Przasnysza. W wieku 14 lat razem ze starszym bratem Pawłem został wysłany do szkół jezuickich w Wiedniu. Stanisław pragnął wstąpić do zakonu jezuitów, ale nie uzyskał zezwolenia rodziców. W sierpniu 1567 roku, pieszo, w przebraniu, uciekł z Wiednia. Mając 18 lat złożył śluby zakonne. 10 sierpnia 1568 roku nagle zachorował na malarię i zmarł 15 sierpnia 1568 r. w Rzymie.
(obraz) |