Czy rak piersi to wyrok? Po co potrzebna jest profilaktyka? Komu przysługuje bezpłatne badanie mammograficzne? – na te i inne pytania odpowiedź usłyszeli uczestnicy III Lubuskiego Różowego Marszu.
„Badam się, więc mam pewność”, to hasło Różowego Marszu, który odbył się 20 października w Zielonej Górze. Jego celem była nie tylko edukacja mieszkańców miasta, ale również zwrócenie uwagi na problem radzenia sobie z rakiem piersi. – Popieram badanie piersi i profilaktykę nowotworową. Mam raka od 22 lat, ale się nie załamuję. To nie jest wyrok. Życie z chorobą może być bardziej wartościowe, bo wtedy bardziej dostrzega się i docenia piękno świata – zauważa Jolanta Milkowska, prezes Stowarzyszenia Amazonek Wschowskich.
W Marszu uczestniczyły nie tylko Amazonki, ale także m.in. pielęgniarki, lekarze i licealiści. Obecna była również Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak. – W naszym województwie jest możliwość bezpłatnych badań: mammografia, cytologia, profilaktyka jelita grubego, ale niestety widzimy, że kobiety nie korzystają z tej diagnostyki i dostępności badań. Zbyt często liczymy na to, że każdego może dotknąć ta choroba, tylko nie mnie. Trzeba się obudzić i korzystać z badań – zachęca pani marszałek.
O konieczności profilaktyki przekonują również sami chorzy. – Jestem po walce z rakiem. Dzięki Bogu przeżyłam radioterapię i chemię. Jestem tu, by kobiety widziały, że nie można się bać, że trzeba walczyć i mówić o chorobie oraz zapobiegać różnym dolegliwościom – przekonuje Beata Balikowska.
Spotkanie zorganizował Wojewódzki Ośrodek Koordynujący Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi działający przy Szpitalu Wojewódzkim SPZOZ w Zielonej Górze.