Mijają dwa lata od poświęcenia figury Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. W tym czasie to miejsce odwiedziło ok. 600 tys. osób. Wierni pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta 25 listopada modlili się podczas uroczystej Mszy św.
Obchody rozpoczęły się przemarszem zgromadzonych wiernych z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego do ołtarza polowego przygotowanego u stóp figury Chrystusa. - Witam serdecznie was wszystkich przybyłych na tę Eucharystię. Niech nasze serca biją tu mocno dla Jezusa, a On niech żyje w naszych sercach i je przemienia - mówił na rozpoczęcie liturgii ks. Zygmunt Zimnawoda, kustosz świebodzińskiego sanktuarium.
Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata to m.in. święto patronalne Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Eucharystycznego Ruchu Młodych, dlatego przedstawiciele tych ruchów obok parafian byli obecni podczas Eucharystii przygotowując czytania mszalne, modlitwę wiernych czy odczytując Akt poświęcenia się Chrystusowi Królowi. Przedstawiciele tych wspólnot byli reprezentowani także przez parafialne i diecezjalne poczty sztandarowe.
Figura Chrystusa Króla w Świebodzinie
Uczestnicy Mszy św. przyjechali z różnych stron diecezji
ks. Witold Lesner/GN
- W Roku Wiary w sposób szczególny jesteśmy wzywani, aby każdego dnia ukazywać naszą wiarę i składać świadectwo przynależności do Chrystusa - powiedział podczas kazania bp Stefan Regmunt. - Moc i miłość Boga, objawiona w Jezusie Chrystusie Królu Wszechświata, domaga się od człowieka uznania, otwarcia i przyjęcia. Zewnętrznym tego znakiem jest zawierzenie Chrystusowi naszych rodzin, parafii, miejscowości, narodów - akcentował biskup. - Wielu już zawierzyło Jezusowi swoje dziś i jutro oddając się opiece Bożej. Wielu jednak jeszcze nie potrafi dostrzec miłości i łask, które On nam chce ofiarować, a przez to jest zamkniętych na Boże miłosierdzie. My, tu dziś obecni, jesteśmy wezwani do dawania świadectwa na co dzień wobec właśnie takich ludzi, by i oni mogli się cieszyć wolnością dzieci Bożych. cieszyć się łaską zmartwychwstania i życia wiecznego - przekonywał bp Regmunt. - Ale i nam, którzy już wiernie idziemy za Chrystusem, wciąż potrzeba znaków zewnętrznych i takich miejsc modlitwy jak to w Świebodzinie. To jest nam potrzebne jako przypomnienie o dokonanych wyborach, byśmy byli wierni wybranej drodze - zakończył pasterz diecezji.
Liturgię na świebodzińskim wzgórzu zakończył Akt poświęcenia się Chrystusowi Królowi, który symbolicznie wypowiedzieli przedstawiciele różnych stanów życia w Kościele: rodzina, dzieci, młodzież i dorośli: - Przyrzekamy Ci uroczyście, że przy tronie Twoim i Osobie Twojej wiernie stać będziemy. Przyrzekamy, że chorągwi Twojej nie splamimy, ani niedowiarstwem, ani sekciarstwem, ani żadnym innym odstępstwem nie zniszczymy. Ślubujemy Ci, że w wierze katolickiej aż do śmierci wytrwać pragniemy. Niech Królestwo Twoje ogarnie całą ziemię. Amen.
Figura Chrystusa Króla w Świebodzinie
Liturgię poprzedził przemarsz pocztów sztandarowych z sanktuarium pod figurę
ks. Witold Lesner/GN
Mieszkańców Świebodzina i diecezjan z innych miejscowości - uczestników liturgii - łączy to samo doświadczanie łask od Jezusa Chrystusa i szczególnego znaczenia tego miejsca. - Z okiem mojego mieszkania dobrze widzę figurę. Często, np. podczas spacerów zachodzę tam, by się pomodlić lub odprawić Drogę Krzyżową. Dzięki ks. Sylwestrowi Zawadzkiemu mamy to ważne dla mnie miejsce - dzieliła się Anna Ambroży. - Tu jest taka specyficzna atmosfera modlitwy. Co jakiś czas przyjeżdżam tutaj i zawierzam swoje życie Jezusowi Królowi. Figura wciąż robi niesamowite wrażenie - dodaje Ryszard Watkowski z Zielonej Góry. Dla członków Akcji Katolickiej wzgórze z figurą Chrystusa jest szczególnym miejscem. - Jestem członkiem Akcji Katolickiej, której patronuje Chrystus Kórl, więc w nasze święto chciałem tu przyjechać, by zaznaczyć swoje przywiązanie do Jezusa. On jest Królem, a my powinniśmy zawierzać Mu swoje życie - mówił Tadeusz Jusiel w rozmowie z GN z Gorzowa Wlkp. działający przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP.