Sianko na stół wigilijny, świece Caritas, stroiki świąteczne i domowe ciasta można było kupić w niedzielę przy kościele pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie.

Kiermasz zorganizował Parafialny Zespół Caritas przy pomocy Klubu Seniora i członków Żywego Różańca. – Pierwszy kiermasz, który zorganizowaliśmy, cztery lata temu, cieszył się dużym zainteresowaniem i dlatego postanowiliśmy go kontynuować. Do prowadzenia imprezy mamy stałą ekipę. Bóg daje nam siłę i dlatego chcemy to robić – mówi Teresa Opara, zastępca przewodniczącego PZC.

Kiermasz cieszył się sporym zainteresowaniem parafian. – Kocham to miejsce i mój kościół parafialny i chcę tutaj właśnie pomóc biednym dzieciom. Piekłam też ciasta na ten kiermasz: sernik i jabłecznik – mówi z uśmiechem Irena Macias.

W organizację małego parafialnego festynu włączyli się członkowie PZC, Klubu Seniora i Żywego Różańca. Sami wykonali stroiki i upiekli ciasto. – Lubię być potrzebna i robię to z głębi serca. Te stroiki czy ciasta nie są drogie, do ich nabycia zachęcamy uśmiechem, chociaż ludzie i tak chętnie kupują – zauważa Stanisława Krzyżaniak. – Pomaganie to wielka radość. Cieszymy się, że udaje nam się sprzedać to, co przygotowaliśmy – dodaje Maria Gusztyn.

Kiermasz to nie jedyna akcja organizowana w parafii przez PZC. – Organizujemy festyn z okazji odpustu, kolonie letnie dla dzieci, wyjazdy integracyjno-rehabilitacyjne dla członków Parafialnego Klubu Seniora. Włączamy się w życie parafii, robimy m.in. dekoracje kościoła. Mamy też chór „Cantate Deo”, czyli „Śpiewam Bogu”, który funkcjonuje od roku – mówi Teresa Opara i dodaje: – Przez wiele lat pracowałam dla ludzi, bo byłam kierownikiem działu socjalnego w dużym zakładzie. Działalność w PZC daje mi ogromną satysfakcję, spełnienie i radość. Bóg mi błogosławi w tej pracy, bo daje mi siłę i ludzi, którzy zawsze są ze mną i pomogą. Dużym wsparciem w naszej działalności jest również ks. proboszcz Marian Grażewicz, jego pomoc i dobre rady.