Kolędowanie misyjne w parafii pw. św. Michała Archanioła w Kwielicach rozpoczęło się 27 grudnia i potrwa do 6 stycznia. Kolędnicy misyjni głoszą Dobrą Nowinę rodzinom w parafii, a także zbierają ofiary na pomoc dla dzieci z Wietnamu
Grupy kolędnicze liczą zwykle kilkoro dzieci. Jest Maryja z Dzieciątkiem, Józef, pasterze, Trzej Królowie oraz kolędnicy przebrani w stroje, kraju, któremu pomagają. W tym roku jest to Wietnamczyk lub Wietnamka, bo pomoc kierowana jest właśnie do dzieci z Wietnamu. W kraju tym dzieci sieroty i dzieci porzucone przez rodziców, które zamieszkały na ulicy, nazywane są pogardliwie „Diu Doi”, czyli pył ulicy. Dzieci, żeby przeżyć, muszą żebrać lub pracować – czyszczą buty, myją szyby samochodowe, zbierają złom i przeszukują kosze na śmieci.
Kolędnicy misyjni z parafii w Kwielicach bardzo dobrze wiedzą, komu i dlaczego pomagają. Na temat Wietnamu, warunków życia w tym kraju, jego problemów gospodarczych, politycznych i ekonomicznych, dowiedziały się podczas zajęć na Szkolnym Kole Misyjnym. Kolędnicy są wrażliwi nie na krzywdy dzieci z Wietnamu, ale dostrzegają również problemy w swoim otoczeniu, dlatego odwiedzają osoby starsze, samotne i chore. – Do parafii należy siedem wsi: Kwielice, Obiszów Duży, Obiszów Mały, Duża Wólka, Turów, Kurów Mały i Ogorzelec, i w każdej z nich jest grupa kolędnicza. Dzieci kolędują już siódmy raz i robią to bardzo chętnie. Śpiewają kolędy z osobami, które odwiedzają, przedstawiają krótki program kolędniczy i zostawiają misyjną pamiątkę. W tym roku jest to szopka - domek wietnamski. Pomagają również misjonarzowi ks. Mirosławowi Żadziłko – wyjaśnia siostra Celina Torończak, opiekująca się Kołem Misyjnym w Szkole Podstawowej w Grębocicach i w parafii w Kwielicach.