Małżonkowie z różnym stażem, od 8 do 10 marca, uczestniczyli w rekolekcjach „Spotkania małżeńskie”. W Domu Rekolekcyjnym im. Sługi Bożego Biskupa Wilhelma Pluty w Rokitnie uczyli się dialogu.
„Spotkania małżeńskie” to ruch rekolekcyjny, który proponuje małżonkom m.in. "Dialogi we dwoje". – To rekolekcje nastawione na pogłębienie więzi małżeńskiej. Charyzmatem ruchu jest dialog i tego uczymy małżonków na spotkaniach – wyjaśnia Katarzyna Konsur. – Dopiero jeśli jest prawdziwy dialog między ludźmi, to dochodzi między nimi do spotkania. Do tego jest potrzebna umiejętność słuchania i dzielenia się z drugim człowiekiem, a nie tylko dyskutowania – dodaje.
Rekolekcje to szansa na odświeżenie miłości, ale także na ratunek małżeństwa. – Bardzo często przyjeżdżają do nas małżeństwa, które niejednokrotnie dawały świadectwa, że były to dla nich ostatnia deska ratunku. To jest czas przemiany człowieka – wyjaśnia Katarzyna i Paweł Konsur, odpowiedzialni za Ruch "Spotkania Małżeńskie" w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. – Oczywiście jest także wielu małżonków, którzy przyjeżdżają tutaj, żeby pogłębić swoje relacje. Teraz mamy parę, która jest od roku małżeństwem i świetnie, że już na starcie zaczynają uczyć się dialogu – dodają.
Rekolekcje poprowadził ks. Przemysław Kot, wikariusz z parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp. To jego nie pierwsze rekolekcje dla Ruchu „Spotkania Małżeńskie”. – Te rekolekcje to szansa na odkrycie, że trudności w małżeństwie są nie po to, aby je zniszczyć, ale umocnić – zauważa rekolekcjonista.
W rekolekcjach uczestniczyło 9 par małżeńskich, ale nie tylko. Była też siostra zakonna i dwóch kleryków. Alumn Łukasz Żołubak z Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu jest pewien, że to cenne doświadczenie w drodze do kapłaństwa, które pozwala zrozumieć problemy z jakimi borykają się małżonkowie. – Każdy kleryk i ksiądz powinien przeżyć takie rekolekcje – zauważa kleryk.