Proś o płodność

– Długo staramy się o dziecko, a nie ma efektów. Jesteśmy zdrowi i nie wiadomo dlaczego nie możemy począć dziecka. Nie wiemy wiele o naprotechnologii i dlatego tu jesteśmy – wyjaśniają Asia i Przemek.

Naprotechnologią od dwóch lat zajmuje się Barbara Jasińska. Już jest instruktorem modelu Carighton. – NaProTECHNOLOGY posługując się metodą rozpoznawania płodności (Creighton Model System) rozwiązuje i leczy niepłodność wielu par małżeńskich. W założeniach tej nauki dominuje respektowanie szacunku i godności dla obojga małżonków i dla każdego poczętego życia. Tylko takie rozumienie rozwiązania problemu niepłodności pozwala przyjąć każde poczęte dziecko, jako dar i to największy – wyjaśnia Barbara Jasińska, instruktor CrMS.

W spotkaniu wziął udział ginekolog-położnik dr Sławomir Laber, który od niedawna szkoli się w dziedzinie naprotechnologii. – Dla ludzi wielką tragedią jest niemożność zajścia w ciąże. Coraz częściej spotykamy się z tym problemem. To wieloczynnikowy przyczyna, na pewno to wpływ środowiska, ale także to, że odkładamy rodzicielstwo na później – wyjaśnia dr Laber. – Ważne jest, żeby ludzie mieli wybór, a naprotechnologia to świetna alternatywa dla in vitro – dodaje.

Spotkanie to wyjście naprzeciw ludziom cierpiącym z powodu braku dziecka. – O takich metodach nie etycznych jest bardzo głośno, ale mało kto wie o innej alternatywnej metodzie, która nie godzi w godność człowieka. Po to, to spotkanie, aby pokazać ludziom, że można starać się o poczęcie dziecka w sposób godny i naturalny – zauważa Dorota Tyliszczak, diecezjalny doradca życia rodzinnego.

Po spotkaniu odbyła się Msza św. z modlitwą o uzdrowienie, która, jak podkreśla diecezjalny duszpasterz rodzin, jest naturalną kontynuacją spotkania. – Płodność jest darem i o ten dar trzeba prosić – wyjaśnia krotko ks. Mariusz Dudka.