Blisko 400 uczestników stanęło na starcie „Biegu do pustego grobu”. Z taką propozycją spędzenia wielkanocnego poniedziałkowego popołudnia wyszli nowosolscy kapucyni.
Na trasie biegu znalazły się kościoły miejskie kościoły: św. Antoniego, św. Barbary, św. Józefa, Wniebowzięcia NMP, św. Michała oraz cmentarz przy ul. Wandy. – To bieg dla wierzących i wątpiących. Apostołowie biegli z Wieczernika pewnie ok. 3 km do Grobu z ciekawości i niepewności. My pobiegniemy 10 km by osobiście upewnić się, że grób Jezusa jest pusty – mówił przed biegiem kapucyn o. Grzegorz Marszałkowski. – Dużo ludzi dzisiaj biega w Polsce i chcemy do tego dodać element duchowy. Chcemy doświadczyć czegoś głębszego, chcemy odnaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania, chcemy się upewnić, że rzeczywiście Jezus Zmartwychwstał i żyje pośród nas! – dodał.
Na rozpoczęciu uczestnikom biegu towarzyszył bp Paweł Socha. – To bardzo piękny sposób świętowania bo wspomina bieg faktyczny Piotra i Jana do pustego grobu. Jak się dowiedzieli, że grób jest pusty to byli tak zaskoczeni, że nie tylko tam poszli, ale jak podkreśla ewangelista „pobiegli” – powiedział bp Paweł Socha.
Wśród uczestników biegu byli mężczyźni i kobiety w różnym wieku. Niektórzy biegają już od lat, a inni dopiero zaczynają. – To cudowny pomysł. Na połączenie czegoś dla ciała i dla ducha. To są moje pierwsze zawody i jestem bardzo zadowolona – mówi Alicja Szarowar z Nowej Soli, która biega regularnie od października ubiegłego roku. Natomiast Michał Blicharczyk z Zielonej Góry biega już od 6 lat. – Ten bieg to fantastyczna sprawa bo jesteśmy cały czas myślami przy pustym grobie Zmartwychwstałego Chrystusa. To mi daje do myślenia i mam nadzieję, że innym też da. Myślę, że jak będziemy biec i będziemy wołać po drodze, że Chrystus zmartwychwstał do ludzi stojących na trasie, to może w niektórych osobach pojawi się refleksja – zauważa biegacz.
Bieg odbył się pod honorowym patronatem bp Stefan Regmunta.