W Głogowie 10 kwietnia w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej odprawiona została Msza św. Po niej pod Pomnikiem Katyńskim odbył się uroczysty apel.
W trzecią rocznicę śmierci delegacji Rządu Polskiego pod przewodnictwem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w kościele Bożego Ciała w Głogowie spotkali się kombatanci, przedstawiciele władz i parlamentarzyści, służby mundurowe i młodzież, by pomodlić się w intencji ofiar katastrofy. Modlitwom przewodniczył ks. porucznik marynarki Stanisław Denys, kapelan garnizonu WP.
- "Nie ma nic ukrytego, co nie miałoby być ujawnione". To słowa Ewangelii. Niekiedy długo to trwa, jak w przypadku tych, co zginęli w Katyniu, Miednoje i innych miejscach kaźni Polaków, którzy nosili mundur. Tamtejsza zbrodnia miała być nieznana, ale, choć co prawda po wielu latach, dziś wiemy, co się tam stało w 1940 roku - mówił w kazaniu kapelan. - Modlimy się dziś za tych, którzy trzy lata temu zginęli, spiesząc do Katynia, by oddać cześć bohaterom. Mamy nadzieję, że przyjdzie taki czas, gdy o tej tragedii poznamy całą prawdę. Ważne jest jednak, byśmy jako Polacy tworzyli narodową wspólnotę, wspólnotę poza podziałami - apelował ks. Stanisław Denys.
Rocznica smoleńska
Pod Pomnikiem Katyńskim przemawiał m.in. prezydent miasta Jan Zubowski
ks. Witold Lesner/GN
Po zakończonej liturgii uczestnicy uroczystości udali się pod Pomnik Katyński na apel. Przemawiał m.in. prezydent Głogowa Jan Zubowski. - Nasz pomnik ma dwie części. Na jednej są nazwiska tych, którzy zginęli w Katyniu, a na drugiej poległych pod Smoleńskiem. Symbolicznie łączy on te dwa tragiczne wydarzenia - mówił J. Zubowski. - Dziś poświęcamy i odsłaniamy cztery dęby upamiętniające cztery osoby, które mają związek z Dolnym Śląskiem, a które zginęły trzy lata temu. Niech ich ofiary złożone Polsce zostaną trwałym pomnikiem naszego patriotyzmu i pozwalają nam z ufnością patrzeć w przyszłość naszej Ojczyzny. Oni nie zawiedli, nie zawiedźmy i my ich wiary w lepszą Polskę - zaapelował prezydent.