„Wolna polska wolne media”, „Trwamy w obronie wolności”, „Wierzymy, trwamy i miłujemy” – takie i inne hasła nieśli uczestnicy marszu w obronie Telewizji Trwam, której KRRiT nie przyznała miejsca na cyfrowym multipleksie.
Głogowski Marsz w Obronie Wolnych Mediów rozpoczął się od Mszy św. w kościele NMP Królowej Polski. Przewodniczył jej bp Stefan Regmunt. – Gromadzimy się, aby modlić się o miejsce w życiu publicznym dla wolnych katolickich mediów, w tym działającej już od 10 lat Telewizji Trwam. Upominamy się o prawa dla nadawania programów tej telewizji na cyfrowym multipleksie – mówił na początku bp Stefan Regmunt. – Od wielu miesięcy w różnych miejscach organizowane są marsze będące formą protestu i publicznego wołania o zaprzestanie lekceważącego traktowania telewidzów Telewizji Trwam. W tym ok. 2,5 mln osób które wyraziły swój protest na piśmie. Wciąż nasuwa się pytanie, dlaczego tylu Polaków doświadcza poniżenia i niemocy w korzystaniu z praw, które im się słusznie należą? – dodał.
Biskup podkreślił, że człowiek dla swojego życia i rozwoju potrzebuje prawdy. – Potrzebuje prawdy, aby żyć, bo ona wskazuje nam, dokąd podążać i co myśleć o sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Ona podpowiada, komu wierzyć i na kim polegać. Jezus powiedział: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Prawda ma wyzwalać ludzi. Oświetlać nasze życie i prowadzić ku wspólnemu dobru – mówił biskup i dodał: – Człowiek odcięty od prawdy skazany jest na zagładę.
Prawie 25 lat pod odzyskaniu niepodległości nie możemy jako naród zwalniać się od odpowiedzialności za budowanie odrodzonej Ojczyzny. – Dzisiaj powinniśmy budować odpowiedni klimat wierności prawdzie i gotowości poświęcenia się Polaków dla dobra wspólnego. Aby to robić, potrzebujemy dobrych mediów. Uczestnicząc w tej Mszy św., powinniśmy modlić się za dziennikarzy, aby poprzez swoją codzienną pracę kształtowali właściwie opinię publiczną i starali się rzetelnie służyć społeczeństwu – mówił biskup.
Odniósł się do decyzji KRRiT: – Władza nie polega na tym, aby odmawiać ludziom należnych ich praw. Władza w wolnym i sprawiedliwym społeczeństwie polega na ochronie i wspieraniu praw należnych narodowi i ludziom. Oczywiście, wolność wymaga prawa, ale prawo nie polega na samowoli władzy – zauważył biskup.
Po Mszy św. marsz przeszedł pod głogowski ratusz, gdzie jego uczestnicy przekazali petycję do władz miasta. Oto jej fragment: „Uczestnicy marszu w obronie wolnych mediów wyrażają stanowczy protest wobec decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, odmawiającej telewizji Trwam przyznania transpondera na cyfrowym multipleksie. Uważamy, że telewizja Trwam została potraktowana niesprawiedliwe”. Petycja też zostanie wysłana do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Cały czas trwa akcja zbierania podpisów przeciwko dyskryminacji TV Trwam. Do tej pory w siedzibie Radia Maryja w Toruniu podliczono 2 479 287 kopii podpisów.