Po raz pierwszy w historii Świebodzina 28 kwietnia odbył się Marsz Życia w obronie dzieci nienarodzonych. Zorganizowała go młodzież z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie.
Marsz Życia poprzedziła Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz Msza św. w kościele pw. św. Michała Archanioła, po której uczestnicy przeszli pod figurę Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. – „Słowa uczą, ale to czyny pociągają”. My musimy dać świadectwo życia. Tym bardziej że jest Rok Wiary, który jest okazją do tego, aby zamanifestować swoją wiarę – wyjaśnia ks. Antoni Trzyna, wikariusz z parafii pw. Miłosierdzia Bożego.
Przygotowania do Marszu Życia rozpoczęły się już trzy lata temu. – W 2011 roku z okazji Dnia Świętości Życia zorganizowaliśmy wystawę poświęconą rozwojowi dziecka w łonie matki i przeprowadziliśmy adorację Najświętszego Sakramentu o tematyce ochrony życia, rozdawaliśmy materiały formacyjne pro life – wyjaśnia ks. Antoni Trzyna. – Rok później była bardzo poruszająca Droga Krzyżowa Dziecka Nienarodzonego oraz adoracja Najświętszego Sakramentu uwieńczona wręczeniem obecnym na nabożeństwach „Jasia”, czyli figurek 10-tygodniowego dziecka nienarodzonego w skali 1:1. Była także projekcja filmu „Bella” oraz wystawa zdjęć i prac pro life. Oczywiście przez cały rok modlimy się za dzieci, prosimy innych o modlitwę – dodaje.
W marszu wzięli udział mieszkańcy Świebodzina i okolicznych miejscowości. Wśród nich było sporo młodzieży. – Jestem tutaj, bo chcemy mówić, że każdy ma prawo do życia od poczęcia do śmierci. Trzeba o tym mówić, także w taki sposób poprzez manifestację – mówi Agata Plichta z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Na zakończenie marszu słowo do zebranych skierował dr inż. Antoni Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka z Krakowa oraz ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Bractwa Małych Stópek ze Szczecina.