Nadprzyrodzone cierpienie

Ks. prał. Luigi Novarese jest prekursorem jedynej w swoim rodzaju teologii cierpienia. Pisał i mówił o tym nie raz. Poniżej jeden z jego tekstów.

Jeśli rozważysz w głębi swoje cierpienie, może się okazać, że nie jest to jakaś ciężka izolacja, ale szczególna okoliczność twojej egzystencji, która oddala pozory i kładzie u stóp unikalną rzeczywistość (…). Pozbawiony tych ziemskich pozorów możesz myśleć już tylko o rzeczywistości wiecznej. Jesteś prowadzony przez same okoliczności twego życia, ponieważ cierpienie sprawia, że kierujesz swój wzrok ku światu ducha, że dojrzewa twoja wiara.

Niezrozumienie, jakie cię otacza, które dotyka cię jak ukłucia szpilek – tych okoliczności, które ranią wrażliwość psychiczną – powinny sprawić, że dojrzeje w tobie silna wola podjęcia swojej drogi.

Gdyby cierpienie cię nie pochwyciło, gdyby nie zmusiło cię do rozważenia tego duchowego świata, który otworzył przed twoim sercem panoramę radości i nadziei [odczuwanych] proporcjonalnie do wiary, nie miałbyś dzisiaj tej dojrzałości, tego nowego patrzenia, które z dnia na dzień wyrywając cię ze świata techniki i siły życia, uczyniło z ciebie specjalistę, producenta i technika od ducha.

Wola samotnego kontynuowania tej drogi powinna ciągle coraz bardziej się umacniać, powinna stawać się nieczuła na atrakcje tej ziemi, abyś mógł żyć horyzontami Boga i swojej duszy. Oto twoje miejsce pracy, twoja specjalizacja, horyzont, który przed tobą się rozpościera. To do ciebie [jak kiedyś do Bernadetty] nasza duchowa Matka, która tak cię kocha i towarzyszy twemu życiu pełna ciepłych uczuć ziemskiej mamy, kieruje obietnicę: „nie obiecuję, że uczynię cię szczęśliwym na tym świecie, ale na tamtym”.

Nie musisz jednak oczekiwać innego życia, aby doświadczać radości – już w tym możesz smakować radości duchowych. Tymi radościami są wartości duchowe, które gromadzisz w ciszy twojej nadprzyrodzonej ofiary. Te duchowe wartości, które przyjmujesz, są nasionami nadziei, które zasiewasz w sercach dusz, które są bądź powinny stać się tobie drogie. To nasiona życia, które zapewniają ci ich wieczną bliskość i czynią świat lepszym, uczciwszym, sprawiedliwszym, bardziej zakorzenionym w wierze i łączności z Bogiem.

 

Tłumaczenie: Izabela Rutkowska, Kotwica

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zobacz także

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama

    Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nadprzyrodzone cierpienie

Ks. prał. Luigi Novarese jest prekursorem jedynej w swoim rodzaju teologii cierpienia. Pisał i mówił o tym nie raz. Poniżej jeden z jego tekstów.

Jeśli rozważysz w głębi swoje cierpienie, może się okazać, że nie jest to jakaś ciężka izolacja, ale szczególna okoliczność twojej egzystencji, która oddala pozory i kładzie u stóp unikalną rzeczywistość (…). Pozbawiony tych ziemskich pozorów możesz myśleć już tylko o rzeczywistości wiecznej. Jesteś prowadzony przez same okoliczności twego życia, ponieważ cierpienie sprawia, że kierujesz swój wzrok ku światu ducha, że dojrzewa twoja wiara.

Niezrozumienie, jakie cię otacza, które dotyka cię jak ukłucia szpilek – tych okoliczności, które ranią wrażliwość psychiczną – powinny sprawić, że dojrzeje w tobie silna wola podjęcia swojej drogi.

Gdyby cierpienie cię nie pochwyciło, gdyby nie zmusiło cię do rozważenia tego duchowego świata, który otworzył przed twoim sercem panoramę radości i nadziei [odczuwanych] proporcjonalnie do wiary, nie miałbyś dzisiaj tej dojrzałości, tego nowego patrzenia, które z dnia na dzień wyrywając cię ze świata techniki i siły życia, uczyniło z ciebie specjalistę, producenta i technika od ducha.

Wola samotnego kontynuowania tej drogi powinna ciągle coraz bardziej się umacniać, powinna stawać się nieczuła na atrakcje tej ziemi, abyś mógł żyć horyzontami Boga i swojej duszy. Oto twoje miejsce pracy, twoja specjalizacja, horyzont, który przed tobą się rozpościera. To do ciebie [jak kiedyś do Bernadetty] nasza duchowa Matka, która tak cię kocha i towarzyszy twemu życiu pełna ciepłych uczuć ziemskiej mamy, kieruje obietnicę: „nie obiecuję, że uczynię cię szczęśliwym na tym świecie, ale na tamtym”.

Nie musisz jednak oczekiwać innego życia, aby doświadczać radości – już w tym możesz smakować radości duchowych. Tymi radościami są wartości duchowe, które gromadzisz w ciszy twojej nadprzyrodzonej ofiary. Te duchowe wartości, które przyjmujesz, są nasionami nadziei, które zasiewasz w sercach dusz, które są bądź powinny stać się tobie drogie. To nasiona życia, które zapewniają ci ich wieczną bliskość i czynią świat lepszym, uczciwszym, sprawiedliwszym, bardziej zakorzenionym w wierze i łączności z Bogiem.

 

Tłumaczenie: Izabela Rutkowska, Kotwica

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zobacz także

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama