Na trasie pielgrzymki 10 maja znalazł się Asyż nierozerwalnie związany ze św. Franciszkiem i św. Klarą.
Kolejny dzień pielgrzymki przebiegał pod patronatem św. Franciszka. Odwiedziliśmy bazylikę większą w Asyżu, po której grupę oprowadzał o. Paweł Dybka, franciszkanin konwentualny. – Ten kościół nie jest własnością franciszkanów. Należy on do Stolicy Apostolskiej. Powstał zaledwie w dwa lata (1228-30), aby mogły w nim spocząć szczątki św. Franciszka – wyjaśniał polski zakonnik. – Franciszek nazywany był drugim Chrystusem, dlatego freski Giotta ułożone są parami: z jednej strony tajemnica z życia Jezusa, a z drugiej jakieś wydarzenie związane z Franciszkiem – opowiadał o. Paweł Dybka OFMConv. – Zadaniem wszystkich franciszkanów jest głoszenie Ewangelii w taki sposób, aby wszyscy wspólnie mogli się spotkać w niebie. Jesteśmy odpowiedzialni za tych, którym głosimy Jezusa – wyjaśniał franciszkanin wskazując na fresk sądu ostatecznego, na którym widać zakonnika, który za pomocą sznura z habitu symbolicznie wyciąga człowieka z ognia piekielnego.
Po obejrzeniu dwóch poziomów asyskiej bazyliki i modlitwie przy grobie Świętego, w kaplicy św. Katarzyny przeżywaliśmy Mszę św., podczas której czytania i śpiewy przygotowały uczestniczki pielgrzymki.
Po nawiedzeniu Asyżu pojechaliśmy do bazyliki Matki Bożej Anielskiej, w której wnętrzu znajduje się kościółek Porcjunkuli. – Franciszek pewnego dnia miał sen, w którym słyszał od Boga „Odbuduj mój kościół”. Święty potraktował to dosłownie i odbudował z ruiny ten kościółek. Dopiero później okazało się, że Panu Bogu zależało na odbudowie całego Kościoła powszechnego – wyjaśniła Patrycja Jakubowska, pilotka i przewodniczka.
Po obejrzeniu kościoła, kaplicy, w której umarł św. Franciszek poszliśmy do ogrodu, w którym rosną słynne róże bez kolców.
Na trasie pielgrzymki 10 maja znalazł się Asyż nierozerwalnie związany ze św. Franciszkiem i św. Klarą.
Kolejny dzień pielgrzymki przebiegał pod patronatem św. Franciszka. Odwiedziliśmy bazylikę większą w Asyżu, po której grupę oprowadzał o. Paweł Dybka, franciszkanin konwentualny. – Ten kościół nie jest własnością franciszkanów. Należy on do Stolicy Apostolskiej. Powstał zaledwie w dwa lata (1228-30), aby mogły w nim spocząć szczątki św. Franciszka – wyjaśniał polski zakonnik. – Franciszek nazywany był drugim Chrystusem, dlatego freski Giotta ułożone są parami: z jednej strony tajemnica z życia Jezusa, a z drugiej jakieś wydarzenie związane z Franciszkiem – opowiadał o. Paweł Dybka OFMConv. – Zadaniem wszystkich franciszkanów jest głoszenie Ewangelii w taki sposób, aby wszyscy wspólnie mogli się spotkać w niebie. Jesteśmy odpowiedzialni za tych, którym głosimy Jezusa – wyjaśniał franciszkanin wskazując na fresk sądu ostatecznego, na którym widać zakonnika, który za pomocą sznura z habitu symbolicznie wyciąga człowieka z ognia piekielnego.
Po obejrzeniu dwóch poziomów asyskiej bazyliki i modlitwie przy grobie Świętego, w kaplicy św. Katarzyny przeżywaliśmy Mszę św., podczas której czytania i śpiewy przygotowały uczestniczki pielgrzymki.
Po nawiedzeniu Asyżu pojechaliśmy do bazyliki Matki Bożej Anielskiej, w której wnętrzu znajduje się kościółek Porcjunkuli. – Franciszek pewnego dnia miał sen, w którym słyszał od Boga „Odbuduj mój kościół”. Święty potraktował to dosłownie i odbudował z ruiny ten kościółek. Dopiero później okazało się, że Panu Bogu zależało na odbudowie całego Kościoła powszechnego – wyjaśniła Patrycja Jakubowska, pilotka i przewodniczka.
Po obejrzeniu kościoła, kaplicy, w której umarł św. Franciszek poszliśmy do ogrodu, w którym rosną słynne róże bez kolców.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.