Z okazji Dnia Dziecka Afrykańskiego, przeżywanego 16 czerwca, w parafii św. Stanisława Kostki rozpoczęła się akcja zbiórki przyborów szkolnych dla dzieci z jednego z sierocińców w Tanzanii.
– W listopadzie 2012 roku nawiązaliśmy stały kontakt z s. Anafridą Biro z Tanzanii. Za jej pośrednictwem chcemy pomóc dzieciom z jednego z tamtejszych sierocińców w Hedaru-Same. Opiekunem tego ośrodka jest brat Valerian McHome ze zgromadzenia Braci Jezusa Dobrego Pasterza – mówi katechetka Krystyna Zamolska, która wraz z Wiolettą Samociak współorganizuje akcję.
Sam pomysł pomagania afrykańskim dzieciom wyszedł od ich polskich rówieśników. – Tam dzieci nie mają wielu rzeczy, więc chcemy pomagać, by mogły się uczyć, jak my – mówi Wiktoria Dmytruk z klasy V b, jedna z pomysłodawczyń akcji. – Na razie w szkole jest nas sześcioro, ale mamy nadzieję, że przyłączą się inni – dodaje z uśmiechem.
Przyjaźń między Sulechowem i Tanzanią rozpoczęła się w listopadzie 2012 r. ks. Witold Lesner /GN Rozpoczęta 16 czerwca akcja zbierania piórników oraz innych rzeczy i pieniędzy potrwa przez całe wakacje, tak, by na początku roku szkolnego wysłać je do Tanzanii. Akcja organizowana została w ramach Dnia Pomocy Dzieciom Afryki.
Podczas Mszy św. uczniowie Zespołu Szkół pokazali m.in. pantomimę „Maski”, przygotowali modlitwę wiernych i dary ofiarne.
Międzynarodowy Dzień Pomocy Dzieciom Afryki obchodzony jest na pamiątkę protestów dzieci z RPA, które 16 czerwca 1974 r. wyszły na ulice, by domagać się nauki we własnym języku oraz podniesienia poziomu jakości nauczania. Miejscowe służby porządkowe zastrzeliły wtedy wielu młodych demonstrantów.
Akcję uczniowie z Sulechowa prowadzą pod patronatem Fundacji Dzieci Afryki.