Uroczystości pogrzebowe ojca Medarda w Nowej Soli rozpoczęły się 24 czerwca Nabożeństwem Różańcowym i Jutrznią, po których odprawiona została Msza św. i odprowadzenie ciała oraz pochówek na cmentarzu przy ul. Wandy.
Eucharystii pogrzebowej przewodniczył ks. bp Stefan Regmunt. – Ojciec Medard pracował w różnych miejscach, pełnił rozmaite funkcje i otrzymywał nagrody, także państwowe, ale największą nagrodą był szacunek i wdzięczność za posługę duszpasterską. Był niezwykłym zakonnikiem, niech ta Eucharystia będzie znakiem naszej wdzięczności temu szlachetnemu, oddanemu Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie zakonnikowi – mówił bp Regmunt. Podczas uroczystości wielokrotnie podkreślano zasługi zakonnika, jako duszpasterza, kapelana Powstania Warszawskiego, człowieka radosnego, oddanego Bogu i modlitwie. – Ojciec Medard po ukończeniu 99 lat żył w oczekiwaniu na sto lat. Codziennie przybliżał się do Boga sprawując Najświętszą Ofiarę. Polecał życie Matce Najświętszej. Do końca żył Kościołem – mówił w homilii o. Jan Sochocki.
W uroczystościach uczestniczyli również bp Paweł Socha i bp Tadeusz Lityński. Ojca Medarda żegnali także licznie zgromadzeni zakonnicy, księża, lokalne władze, rodzina ojca Medarda, mieszkańcy miasta i okolic Nowej Soli oraz poczty sztandarowe.