- To dla nas przede wszystkim okazja do relaksu i odpoczynku pośród pięknej przyrody – wyjaśnia Ryszard Furtak z Diecezjalnego Instytutu AK, organizatora zawodów. Zawodnicy stawili się m.in. z Jordanowa, Sulechowa, Świebodzina, Wilkowa, Zielonej Góry i Żagania. Najmłodsza była ośmioletnia Zuzanna Kuczyńska z Sulechowa. - Bardzo lubię łowić. Idzie mi dobrze i mam nadzieję, że wygram - mówiła w trakcie łowienia. Ostatecznie jednak zajęła trzecie miejsce.
Największą rybę złowił Leszek Majchrzak z Zielonej Góry. – Łowię już ponad 30 lat i chociaż bardzo lubię ryby, to , gdy wybieram się z wędką, to przede wszystkim po to, by oderwać się choć trochę od codziennych spraw – zwierza się. Zwycięzca zawodów, Mieczysław Sokołowski z Jordanowa, w ciągu czterech godzin złowił ponad 9 kg ryb.

Najlepsi zawodnicy otrzymali puchary, a pozostali dyplomy i różne akcesoria wędkarskie. W imieniu księdza biskupa nagrody wręczał ks. Zbigniew Kucharski, asystent DIAK, razem z Urszulą Furtak, prezes DIAK, oraz z sędziami zawodów.

Na zakończenie przy wspólnym grillowaniu była również okazja rozegrać turniej darta i zagrać w bule.

Wyniki końcowe zawodów:

W kategorii "junior":

1. Jacek Maculewicz ze Świebodzina
2. Hanna Mikołajczyk z Sulechowa
3. Zuzanna Kuczyńska z Sulechowa

W kategoria "senior":

1. Mieczysław Sokołowski z Jordanowa
2. Tadeusz Kikosicki z Wilkowa
3. Lech Blicharz ze Świebodzina

W kategorii "największa ryba":

Leszek Majchrzak z Zielonej Góry.