Pielgrzymka salezjańska. – Dla nas nie jest najważniejsze to, aby przejść trasę ze Szczańca do Częstochowy. Naszym celem jest przyprowadzić wszystkich mijanych po drodze ludzi do Jezusa – mówi ks. Leszek Zioła. Tę ideę realizują już 22 lata.
Codziennie pokonują 20–25 kilometrów. Jak na pielgrzymkowe standardy to niewiele, ale dzięki temu wieczorem mają jeszcze czas i siły, by wśród mieszkańców przeprowadzać uliczną ewangelizację. – To bardzo różne działania. Są pantomima i teatr, nie brakuje składanych indywidualnych świadectw własnego nawrócenia… a czasami, zwłaszcza dla dzieci, jest po prostu zabawa – wyjaśnia ks. Zioła, który jest przewodnikiem pielgrzymki. Całoroczna formacja W Salezjańskiej Pielgrzymce Ewangelizacyjnej w większości bierze udział młodzież działająca w ciągu roku w oratoriach św. Jana Bosko w całej Polsce. – Od września do czerwca realizujemy konkretną formację duchową, a podczas pielgrzymki zbieramy wszystko jeszcze raz. Te dwa tygodnie są kulminacją całego roku duszpasterskiego – mówi ks. Leszek. Ciekawostką SPE jest to, że oprócz konferencji prowadzonych przez księży są również przygotowane przez młodzież rozmowy na interesujące ich tematy. – Jestem tu z potrzeby serca. Dla mnie bardzo ważne jest to, że mam tu wielu przyjaciół, że mamy wspólne ideały oraz to, że nasze pielgrzymowanie nie jest zwykłym robieniem kilometrów, ale że dając coś z siebie spotykanym osobom, sami się ubogacamy. To też dla mnie ważne – mówi Dorota Biskupska z Leszna, która na SPE jest już siódmy raz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.