69 lat temu ważnym miejscem na szlaku bojowym 1 Polskiej Dywizji Pancernej (1PDP) była Breda, które stała się ukochanym miastem generała Maczka i gdzie spoczywają jego prochy na cmentarzu Ettensebaan. Grób generała odwiedziła delegacja "Czarnej Dywizji" z Żagania.
Ostatnim etapem obchodów wyzwolenia Bredy była uroczystość na głównej nekropoli żołnierzy polskich, cmentarzu Ettensebaan, gdzie wśród swoich żołnierzy spoczywa ich dowódca generał Stanisław Maczek. Liczni zebrani goście i mieszkańcy Bredy oddali hołd poległym żołnierzom 1PDP. Ważnym elementem było odsłonięcie nowego krzyża nagrobnego na jednej z mogił. Dotychczas napis na tym krzyżu głosił, iż jest to mogiła nieznanego żołnierza. Dzięki wieloletnim badaniom udało się ustalić imię bohatera. Był to Polak Edward Cieślar, który zginął heroiczną śmiercią jako działacz holenderskiego ruchu oporu. – Jest to znamienny przykład przywrócenia pamięci o konkretnym Polaku, który poległ w walce o wolność Holandii – mówiła Bożena Żelazowska.
Rzesza mieszkańców Bredy oraz „morze” kwiatów pod głównym pomnikiem cmentarza oraz przy grobie legendarnego dowódcy 1PDP świadczy o tym, iż Holendrzy pamiętają o poświęceniu żołnierzy generała Maczka, czego wyrazem mogą być słowa burmistrza Peter van der Velden – Breda i okolice zawdzięczają wolność 1 Polskiej Dywizji Pancernej pod dowództwem generała Maczka. Upamiętniamy dzisiaj swoim szacunkiem wielu polskich żołnierzy, którzy za naszą wolność zapłacili najwyższą cenę. Ponad pięciuset dzielnych polskich żołnierzy poległo w Holandii i nigdy o tym nie zapomnimy. 69 dziewięć lat po wyzwoleniu Bredy przez polskich żołnierzy, stoimy tu ponieważ chcemy nieustannie o tym pamiętać. Jestem wdzięczny i mówię to w imieniu wielu innych: dziękujemy Polakom, dziękujemy wam Polacy – mówił burmistrz.