69 lat temu ważnym miejscem na szlaku bojowym 1 Polskiej Dywizji Pancernej (1PDP) była Breda, które stała się ukochanym miastem generała Maczka i gdzie spoczywają jego prochy na cmentarzu Ettensebaan. Grób generała odwiedziła delegacja "Czarnej Dywizji" z Żagania.
W Oosterhout 27 października generał dywizji Janusz Adamczak wraz z delegacją żołnierzy „Czarnej Dywizji” oraz prezesem Federacji Organizacji Polskich Pancerniaków (FOPP) generałem brygady rezerwy Zbigniewem Szurą uczestniczyli w obchodach 69 rocznicy wyzwolenia Bredy. Polską stronę reprezentował także ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Holandii Jan Borkowski oraz licznie przybyła delegacja na czele z Bożeną Żelazowską, zastępcą kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, podsekretarzem stanu MON Waldemarem Skrzypczakiem oraz przedstawicielami Kancelarii Prezydenta, Senatu oraz Rządu Rzeczypospolitej Polskiej a także organizacji kombatanckich.
Uroczystości rozpoczęła Msza w kościele „Sint Laurentiuskerk”, gdzie licznie zgromadzeni mieszkańcy Bredy oraz przybyli goście zebrali się na wspólną modlitwę. – Wspominamy w sposób szczególny, tych którzy często oddali swoje młode życie, po to żeby Breda i jej mieszkańcy mogli być ludźmi wolnymi. Było to bardzo zaskakujące dla tych, którzy tutaj mieszkali, że przybywają młodzi ludzie z odległego kraju i w sposób heroiczny walczą o to, żeby mieszkańcy Bredy i Holendrzy mogli żyć jako wolni ludzie. – mówił podczas kazania honorowy kapelan federacji ksiądz Stanisław Klim SChr.
Następnie uczestnicy przeszli ulicami miasta na cmentarz w dzielnicy Bredy Ginneken, gdzie spoczywa 80 polskich żołnierzy, którzy poświęcili swoje życie podczas działań wojennych 1944 roku. – Tutaj oraz na cmentarzu Ettensebann leżą żołnierze, którzy polegli wyzwalając Bredę i jej tereny – mówił burmistrz Bredy Peter van der Velden zwracając się do zebranych dorosłych oraz dzieci i kontynuował: – Zdarzyło się to 69 lat temu i większość z nas, także i wy chłopcy i dziewczęta z trudem możecie sobie wyobrazić co się wtedy wydarzyło. Ponieważ mieszkacie w wolnej Holandii, w kraju gdzie możecie chodzić do szkoły i robić to co sprawia wam przyjemność. Ale wyobraźcie sobie, że urodzilibyście się w kraju gdzie wolność nie jest oczywista, gdzie zawsze żyje się w lęku. A na to nie zasługuje żadne dziecko. Piękną chwilą uroczystości był moment kiedy podczas odczytywania nazwisk pochowanych żołnierzy, dzieci z lokalnej szkoły składały kwiaty pod wszystkimi grobami.