Kirkut w Skwierzynie, to jeden z największych cmentarzy żydowskich w naszym regionie. W 1992 roku wpisany do rejestru zabytków. Jest miejscem pamięci i spoczynku prawdopodobnie kilkunastu tysięcy Żydów i znajduje się przy głównej drodze m.in. do Poznania, Gorzowa Wlkp. i Międzyrzecza.
Cmentarz żydowski w Skwierzynie leży na wzgórzu w południowej części miasta, około 2 km od centrum. Dokładnie nie wiadomo kiedy powstał, jednak według Jana Jagielskiego z Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie jego lokacja może przypadać na początek XVIII w. – Cmentarz funkcjonował kilkaset lat. Dziś jednak nie wiadomo ile osób zostało tam pochowanych. Ogromna większość nagrobków została po wojnie zniszczona lub zabrana. Można szacować, że kilka lub kilkanaście tysięcy ludzi jest tam pochowanych. Kiedy przeprowadzaliśmy rekonstrukcję cmentarza w 2002 roku, to naliczyliśmy 247 nagrobków stojących. inne znajdowały się w ziemi – mówi Andrzej Kirmiel, dyrektor Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. Alfa Kowalskiego i inicjator rekonstrukcji cmentarza.
Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1736 roku. Skwierzyński kirkut jest największym cmentarzem żydowskim w województwie lubuskim, zarówno ze względu na obszar, jak i ilość całkowicie lub częściowo zachowanych macew. Wiadomo, że cmentarz służył za miejsce pochówku również Żydom z pobliskiego Murzynowa.
Okres II wojny światowej przetrwał w stanie nienaruszonym, zachowując bramy cmentarne, ogrodzenie, studnię rytualną, która znajdowała się przy bramie od strony ul. Międzyrzeckiej, dom przedpogrzebowy usytuowany na szczycie wzgórza, nagrobki, grobowce i inne elementy wyposażenia cmentarnego. W takim stanie, stopniowo zarastając, przetrwał do połowy lat 60 – tych XX wieku.
Macewy – darmowy materiał budowlany
Na przełomie lat 60 – tych i 70 – tych, rozpoczęła się dewastacja cmentarza. Akty wandalizmu związane były z polityką państwa, która prowadziła akcje likwidacji cmentarzy żydowskich oraz z indywidualnymi uprzedzeniami i dewastacjami organizowanymi przez mieszkańców miasta. Cmentarz ucierpiał najbardziej z powodu rozbudowy ul. Międzyrzeckiej, kiedy stał się miejscem pozyskiwania darmowych materiałów budowlanych. W fundamentach i tarasach wielu wybudowanych wtedy domów można by znaleźć nagrobki pochodzące z cmentarza żydowskiego. Płyty nagrobne wykonane ze szlachetnych materiałów, takich jak marmur czy granit, już wcześniej wykorzystywane przez miejscowych kamieniarzy i przeszlifowane można znaleźć dzisiaj na okolicznych cmentarzach komunalnych. Znaczna część płyt marmurowych i granitowych została wywieziona poza Skwierzynę, między innymi do Poznania i Szczecina. Największa ich grabież dokonała się na początku lat 70 – tych. Przez kilka dni firma ze Szczecina przy użyciu ciężkiego sprzętu, między innymi dźwigu, demontowała cenne nagrobki, grobowce rodzinne z czarnego szwedzkiego marmuru i metalowe, misternie kute ogrodzenia.
Potrzeba zmiany myślenia i edukacji
W latach 90 – tych XX wieku sytuacja cmentarza trochę się zmieniła. Kirkut został wpisany do rejestru zabytków. Dokonano również inwentaryzacji i przetłumaczono z języka hebrajskiego i niemieckiego nagrobne napisy na język polski.
Kolejne prace podjęto w 2002 roku. Uporządkowano teren cmentarza, postawiono poprzewracane macewy, umieszczono również tablice informacyjne. Dewastacje jednak nie ustały, a nawet przybrały na sile. – Część społeczeństwa atakuje inność z definicji. Najczęściej robią to młodzi ludzie o nacjonalistyczno – faszystowskich poglądach. Po pracach jakie wykonaliśmy na tym cmentarzu, zdewastowano go kilkakrotnie, m.in. połamano tablice informacyjne, pisano swastyki na nagrobkach, umieszczano na nich obsceniczne rysunki i antysemickie hasła – mówi Andrzej Kirmiel. – Dziś cmentarz dzięki zainteresowaniu władz miasta, jest od czasu do czasu sprzątany ze śmieci, które tam się pojawiają. Wciąż potrzebna jest jednak edukacja, by zmienić myślenie. Należałoby m.in. pokazać młodzieży ten cmentarz i mówić o nim oraz o Żydach, którzy budowali Skwierzynę – dodaje.
Dziś w Skwierzynie nie ma Żydów, bo albo przed wojną wyemigrowali do Izraela lub USA, albo zostali wywiezieni do obozów i wymordowani. – Zdarzają się przypadki, że potomkowie skwierzyńskich Żydów odwiedzają kirkut. Przyjeżdżają jednak prywatnie i nie robią tego przy blasku fleszy – mówi Andrzej Kirmiel.
Ciekawa symbolika
Oprócz tego, że kirkut jest nekropolią pamięci i historii, jest również bardzo ciekawym i niezwykłym miejscem. Warto go odwiedzić, by nie tylko uczcić pamięć skwierzyńskich Żydów, ale zobaczyć także żydowskie nagrobki: zachowane macewy, obeliski i ciosy kamienne. Jedna trzecia skwierzyńskich macew posiada symbole. Na pozostałych płytach dominują inskrypcje z rzadka ozdobione schematycznym motywem wici roślinnej. Wśród nielicznych symboli dominuje oko opatrzności (umieszczone w naczółku macewy). Jest to symbol oryginalny i rzadki, specyficzny dla sztuki nagrobnej żydostwa niemieckiego. Oprócz tego można spotkać nagrobki z symboliką kapłanów (Kohen) i Lewitów, a także z następującymi symbolami: złamane drzewo, złamany kwiat, gałązka oliwna, lew, korona, lira i księga. Najbardziej oryginalnym przykładem symboliki nagrobnej skwierzyńskiego cmentarza jest serce przebite strzałą.
Na cmentarzu znajdują się również tablice informacyjne, na których zawarta jest historia skwierzyńskich Żydów i wyjaśniona symbolika znajdująca się na płytach nagrobnych.
W kwietniu tego roku, dzięki współpracy z Andrzejem Kirmielem, dyrektorem międzyrzeckiego muzeum, kirkut odwiedzili i posprzątali wolontariusze seniorzy z niemieckiego stowarzyszenia „Znaki Pokuty”. Za pomocą własnego sprzętu, m.in. łopat, dźwigarów i szczotek, oczyszczali, i podnosili macewy, porządkowali teren cmentarza oraz zbierali śmieci.
O Niemcach porządkujących kirkut w Skwierzynie przeczytasz TUTAJ.