Na Spotkanie Europejskie Taizé do Strasburga 27 grudnia wyruszyło blisko 50 osób z diecezji. Tegoroczna "Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię" to spotkanie młodych nie tylko z Europy, ale i innych kontynentów.
W Strasburgu spotka się młodzież z różnych krajów i wielu wyznań chrześcijańskich, by wspólnie modlić się o pokój, ale i razem świętować sylwestra i Nowy Rok. – Na spotkanie Taizé jadę trzeci raz. Byłem w Berlinie i Rzymie. Są tu świetni ludzie i wspaniała atmosfera. Kiedy tysiące ludzi się modli i trzyma w dłoniach zapalone świece, jest to niesamowite przeżycie. Można też zwiedzić piękne miasta, są również tańce i śpiewy oraz spotkania z ludźmi innych narodowości – mówi Michał Szańczuk. – To moje piąte Taizé. Chcę, żeby pokój panował nie tylko w moim sercu, ale i na całym świecie, dlatego jadę się o niego modlić. Chcę, żeby wszędzie ludzie czuli się wolni i mogli żyć bezpiecznie. Na Taizé jest niesamowita duchowość wspólnoty. Niezwykłe jest również to, że ludzie młodzi różnych wyznań i narodowości modlą się do tego samego Boga i proszą o pokój – dodaje Alicja Pitak.
Dla wielu uczestników wyjazdy na Taizé to sposób na spędzenie sylwestra i Nowego Roku z Panem Bogiem, z dala od huku petard i zakrapianej alkoholem zabawy w klubach i dyskotekach. – Młodzież w rozkrzyczanym świecie szuka sposobów bycia z Panem Bogiem. Chce w radosnej, pełnej energii wspólnocie, którą tworzą wszyscy chrześcijanie, nie tylko katolicy, pomodlić się o pokój na świecie i być w tym świątecznym czasie razem – zauważa ks. Marcin Krechowicz.