Jedenaścioro – rzadko która babcia może pochwalić się taką liczbą wnuków. – Co rok, to prorok – śmieje się Barbara Kulczycka z Nowgorodu Bobrzańskiego.
Kamil, Piotrek, Dominika, Klaudia, Agata, Ania, Madzia, Krzyś, Ola, Bartek i znowu Krzyś, a wkrótce na świat przyjdzie jeszcze Jakub – wylicza pani Barbara Kulczycka z Nowogrodu Bobrzańskiego i dodaje ze śmiechem: – Bocian cały czas siedzi na dachu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.