Od 1 lutego trwa w Watykanie wizyta ad limina apostolorum polskiego episkopatu. Naszą diecezję reprezentują bp diecezjalny Stefan Regmunt i bp pomocniczy Tadeusz Lityński. Bp senior Paweł Socha również jest w delegacji pielgrzymującej do grobów apostołów w Rzymie.
Ks. Marcin Siewruk: Kiedy po raz pierwszy ksiądz biskup brał udział w pielgrzymce do progów apostolskich w Rzymie?
Bp Paweł Socha: Od 9 do 17 października 1975 r. trwała moja pierwsza wizyta ad limina apostolorum. Było to rok po przyjęciu święceń episkopatu. Wszyscy biskupi z Polski, a było nas wtedy ok. 70, zostali przedstawieni papieżowi Pawłowi VI przez kardynała Stefana Wyszyńskiego, wszyscy byliśmy w jednej grupie. Każdy z biskupów podchodził do Ojca Świętego i przedstawiał się osobiście. Podczas tej wizyty nie był obecny bp Wilhelm Pluta, ponieważ wcześniej uczestniczył w obradach synodu.
Jak wspomina ksiądz biskup spotkania podczas ad limina z papieżem bł. Janem Pawłem II?
Spotkania z Janem Pawłem II miały szczególny charakter, przede wszystkim nie było żadnej bariery językowej, po drugie papież organizował spotkania w trzech grupach i biskupi z odpowiednich grup wyjeżdżali do Rzymu w innym terminie. W każdej grupie było ok. 15 diecezji, więc podczas 8 dni pobytu w Rzymie, papież miał okazję do indywidualnego spotkania z każdym z biskupów.
A jak wygląda sytuacja dzisiaj?
Obecnie wszyscy biskupi spotykają się z papieżem w jednej grupie i czynnych biskupów jest ok. 90. Jednak chciałbym zwrócić uwagę, że wizyta ma trzy integralne części. Po pierwsze są to spotkania w poszczególnych kongregacjach. Biskupi podzieleni są na poszczególne działy i każda grupa biskupów idzie do innej kongregacji, by przedstawić sytuację w Polsce dotyczącą działalności określonej kongregacji. Rozmowy w kongregacji trwają ok. 90 minut. Relator przedstawia przygotowane sprawozdanie i stawia pytania do przedstawicieli kongregacji. Biskupi, którzy odwiedzili już kongregację, spotykają się z papieżem Franciszkiem.
Po drugie, ad limina apostolorum oznacza pielgrzymkę do progów apostolskich. Biskupi odwiedzają bazyliki większe w Rzymie, na pierwszym miejscu bazylikę św. Piotra, gdzie są doczesne szczątki pierwszego papieża, na drugim miejscu bazylikę św. Jana na Lateranie, historyczną siedzibę papiestwa, do czasu powstania siedziby papieskiej przy bazylice św. Piotra. Następnie biskupi udają się na Mszę Świętą do bazyliki św. Pawła za Murami i do bazyliki Matki Bożej Większej. W tych uroczystych Mszach Świętych chętnie biorą udział polscy księża i siostry zakonne na co dzień mieszkający w Rzymie.
Po trzecie najważniejsza część spotkanie z ojcem świętym.
Co według księdza biskupa jest najbardziej fascynujące podczas wizyty ad limina?
Rozwiązania poszczególnych problemów duszpasterskich proponowane przez kongregacje i rady papieskie są uniwersalne, są zawsze prezentowane w kontekście całego Kościoła, wychodzą poza pewne ograniczenia regionalne czy narodowe.
Bardzo ważną rzeczą jest orędzie papieskie. W poprzednich latach był to kompleksowy program duszpasterski dla Polski na dany czas. Przemówienia papieskie stanowiły odpowiedź na konkretne problemy w kościele polskim. Papież bł. Jan Paweł II, zwracał uwagę na młodzież, rodzinę, ludzi pracy i pokazywał, co należy czynić w każdej dziedzinie. Jan Paweł II doskonale znał polski kościół, mówił bardzo precyzyjnie o konkretnych sytuacjach. Wskazówki papieża były bardzo czytelne, to ciągle bardzo aktualny program. Papież Benedykt XVI również w ten sposób, bardzo jasno i systematycznie przedstawiał program duszpasterski dla kościoła w Polsce.
Jakie akcenty podczas wizyty stawia ojciec święty Franciszek?
Papież Franciszek organizując ad limina koncentruje się na pielgrzymowaniu biskupów do czterech bazylik rzymskich, odwiedzinach poszczególnych kongregacji i rad papieskich oraz krótkich rozmów osobistych.
Jak wspomina ksiądz biskup spotkanie z papieżem Benedyktem XVI?
Papież Benedykt w osobistej rozmowie nie stwarzał najmniejszych barier, był bardzo otwarty, uważnie słuchał, zadawał pytania. Szczególnie interesowało go duszpasterstwo młodzieżowe, rodzin. Dowiadywał się o historii diecezji, pytał o biskupów, doskonale pamiętał i wspominał życzliwie bp Wilhelma Plutę, dobrze znał też bp Józefa Michalika.
Jak ksiądz biskup przeżywa tę duchową pielgrzymkę do źródeł Kościoła?
Największe wrażenie robi bazylika św. Piotra, kiedy na grobie apostoła św. Piotra odmawia się wspólnie Credo i sięga się do samego początku, do osoby św. Piotra, który jest skałą, fundamentem. Wtedy można poczuć się mocno osadzonym na tej skale, a jednocześnie ze świadomością, że ma się być kontynuacją tej funkcji apostolskiej w posłudze biskupa. To przeżycie pozwala powrócić wewnętrznie umocnionym. Chodząc po śladach męczenników, wszystkich prześladowanych dawniej chrześcijan, człowiek uświadamia sobie, że Kościół jest dziełem Boga, a nie ludzkim wymysłem. Bo gdyby było to dzieło ludzkie, to dawno przestałoby już istnieć. Ta wyjątkowa lekcja trwałości wiary i mocy Boga, działania Ducha Świętego w Kościele najbardziej się uwidacznia, kiedy chodzi się po śladach męczenników.