28 lutego, w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika wzniesionego w hołdzie bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu.
Pomnik ku czci Żołnierzy Wyklętych stanął na Placu im. mjr. Adama Lazarowicza u zbiegu ulic Podgórnej i Wrocławskiej. Przedstawia zrywającego się do lotu orła stoi u podnóża Wzgórza Winnego. Rzeźba jest wykonana z brązu, mierzy ok. metra wysokości, stoi na ponad 20-tonowym głazie. Jej autorem jest zielonogórski rzeźbiarz Robert Tomak.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św. pod przewodnictwem bp Stefana Regmunta, którą koncelebrował także bp Adam Dyczkowski, kapłani kurii biskupiej i zielonogórscy proboszczowie. – Dlaczego przywołujemy pamięć żołnierzy niezłomnych i obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”? Niewątpliwie jest to wyraz hołdu za ich męstwo, niezłomną postawę patriotyczną, za przywiązanie do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny. Jesteśmy z tych żołnierzy dumni – mówił w homilii biskup. – Pamięć o nich to nasz obowiązek. Od nich możemy uczyć się patriotyzmu – kontynuował.
Dalsze obchody odbyły się w Urzędzie Marszałkowskim. Tam oprócz okolicznościowych przemówień uczniowie z III Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze zaprezentowali patriotyczną inscenizację, która powstała pod okiem siostry Maury i Agnieszki Gleń. W trakcie uroczystości pięć osób odznaczono Krzyżem Zesłańców Sybiru. Otrzymali je: Klemens Grodzki, Janina Molke, Henryk Mordasewicz, Helena Błasińska i Michał Sznajder.
Ostatnia część uroczystości, wedle protokołu wojskowego, odbyła się na Placu im. mjr. Adama Lazarowicza, gdzie odsłonięto nowy pomnik, który poświęcił bp Stefan Regmunt. Podczas uroczystości Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został ppłk Jan Kudła – członek antykomunistycznej organizacji „Wolność i Niezawisłość”. – To najwyższy czas, żeby taki pomnik stanął w Zielonej Górze – powiedział pan Jan.
Pomysł ustanowienia święta w terminie 1 marca wysunął ówczesny prezes IPN Janusz Kurtyka. Tego dnia w 1951 roku w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce.