Kalwaria bez podziałów

Pomysł ten zrodził się przed czterema laty. Cel przejścia z modlitwą pasyjną przez możliwie największy obszar parafii, każdego roku inną trasą, jest podwójny. Po pierwsze – otoczyć modlitwą wszystkie miejsca, gdzie żyją, pracują, uczą się czy odpoczywają mieszkańcy. Po wtóre zaś – aby przypomnieć wszystkim, którym do kościoła nie zawsze jest po drodze, że zaczyna się szczególny i święty czas Wielkiego Tygodnia. W tym roku Droga Krzyżowa kończyła się na dawnym cmentarzu ewangelickim, w ostatnich latach odnowionym przez mieszkańców, na którym także w ubiegłym roku odkryta została zbiorowa mogiła dawnych brójczan – ofiar Armii Czerwonej.

W Drodze Krzyżowej uczestniczyła grupa parafian z Kościoła Ewangelicko Augsburskiego z Zielonej Góry i Nowej Soli z pastorem Dariuszem Likiem. Rozważania do poszczególnych stacji były przygotowane naprzemiennie przez księży z obu Kościołów, zaś każdą stację kończyło odmówienie Modlitwy Pańskiej w określonej intencji. W rozważaniach zawarta była refleksja nad łaską i miłością Jezusa objawiającą się na drogach ludzkiego życia często właśnie wśród cierpienia i trudu, nad miłosierdziem Boga, które czasem przychodzi do nas w sposób niespodziewany i w zaskakujących okolicznościach oraz nad obowiązkami chrześcijanina w codziennym życiu, do których przynagla nas miłość ukrzyżowanego Zbawiciela. Jak co roku, szczególną funkcję miała do spełnienia Ochotnicza Straż Pożarna, czuwając nad bezpieczeństwem uczestników, ale też nad ceremonialną oprawą nabożeństwa.