Jajka, chleb, sól, wędlina – te i wiele innych pokarmów znalazło się w wielkanocnych koszykach ze święconką. – Święcenie pokarmów świątecznych jest bardzo starym zwyczajem w Kościele. Spożywanie posiłku jest też czynnością świętą, dlatego przed jedzeniem i po jedzeniu robimy znak krzyża i modlimy się. Dziękujemy Bogu za dar chleba. Przepełnieni wielkanocną radością, zasiądziemy po Mszy św. rezurekcyjnej do świątecznego stołu i podzielimy się poświęconym jajkiem z wzajemnymi życzeniami – mówi proboszcz ks. Andrzej Brenk.

Tradycja święcenia pokarmów istnieje w Europie Zachodniej od VIII wieku. Związana jest ona ze słowami, które wyraził św. Paweł Apostoł: „Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1 Kor 10,31). Święcenie pokarmów jest też okazją do zatrzymania się choćby na chwilę na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem przy Bożym Grobie.