Tradycyjnie 3 maja w rokitniańskim sanktuarium odbył się odpust ku czci NMP Królowej Polski. – Naród polski wielokrotnie w historii doświadczał pomocy Matki Najświętszej w różnych zakątkach świata. Był potop szwedzki, były zabory i wojny, ale zawsze naród polski gromadził się przy boku Maryi, troszcząc się o wartości życia. Tak dzieje się i dziś, także tutaj, w tej małej cząstce ziemi polskiej w Rokitnie – mówił na rozpoczęcie Mszy św. ks. Józef Tomiak, rokitniański kustosz. W tym roku mija ćwierć wieku od koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Od tego czasu w Rokitnie gromadzi się wiele grup i wspólnot. Jedną z nich jest apostolat trzeźwości, który w sobotę dokonał uroczystego zawierzenia Matce Bożej Cierpliwie Słuchającej. „Kiedy zgasły dla nas wszystkie światła – światła na wyjście z zaklętego kręgu nałogu, pozostało nam tylko jedno światło – światło ze wzgórza rokitiańskiego przy Matce naszej najlepszej” – modlili się wyjątkowi goście, którzy dzień wcześniej w liczbie przeszło 100 osób przybyli z Gorzowa Wlkp. do Rokitna w tradycyjnej pieszej pielgrzymce.