Oddział Związku Sybiraków w Zielonej Górze ma już 25 lat. 26 maja świętowanie rozpoczęło się od Mszy św. pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta, po której złożono kwiaty pod pomnikiem Matki Sybiraczki.
25. rocznica powstania Związku Sybiraków Oddział w Zielonej Górze rozpoczęła się od Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Przewodniczył jej bp Stefan Regmunt, który podziękował Sybirakom za ufundowanie sztandarów, budowanie pomników i innych miejsc pamięci. – Dzięki temu możemy w rocznicę zsyłek stawać przy tych znakach pamięci, aby uświadamiać sobie, że w czasie II wojny światowej byli tacy Polacy, którzy nigdy nie wyparli się Ojczyzny, choć musieli przeżywać każdy dzień w bardzo trudnych warunkach – mówił bp Regmunt.
Biskup przypomniał, że jubileusze motywują nie tylko do wspomnień. – Te jubileusze zobowiązują nas do zatroskania o aktualny los każdego Sybiraka – mówił bp Regmunt. – Musimy zadać sobie pytanie, czy wszyscy nasi Sybiracy mają na chleb i na lekarstwa, czy wszyscy nasi Sybiracy otoczeni są przez organizacje i instytucje należnym szacunkiem i zatroskaniem. Jubileusz nas do tego zobowiązuje, aby dzieci Sybiraków, które przetrwały, a które są dzisiaj główną grupą sybiracką nie musiały powtarzać dawnego losu – dodał.
Związek Sybiraków Oddział w Zielonej Górze powstał 31 marca 1989 roku. Początkowo liczył 3924 członków. Inicjatorami utworzenia Związku Sybiraków w Winnym Grodzie byli: Bogusław i Leonarda Baj, Helena Mróz, Jan Konrad Stawiarski i Wiesław Stawiarski. – Związek Sybiraków ma przypominać przede wszystkim młodemu pokoleniu historię Polski w walce o niepodległość. Właśnie Polacy z terenów wschodnich w ilości ok. 1350000 zostali deportowani tylko dlatego za to, że byli Polakami. Zostali uznani za wrogów ustroju socjalistycznego – przypomina Wacław Mandryk, prezes oddziału Związku Sybiraków w Zielonej Górze.
W 2010 roku, na skwerze położonym tuż przy Placu Kolejarza, odsłonięto pomnik „Matki Sybiraczki".