"Katecheza - kształtowanie wiary przeżywanej jako relacja z Bogiem" - to hasło tegorocznego spotkania dyrektorów Wydziałów Katechetycznych z całej Polski, które odbyło się od 11 do 13 czerwca w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.
W dorocznym spotkaniu, które co roku odbywa się w innej części Polski, wzięło udział blisko 60 osób z Wydziałów Katechetycznych, zwanych w niektórych diecezjach Wydziałami Nauki Katolickiej, które organizują i koordynują działalność katechetyczną w szkołach i przy parafiach.
Spotkanie ma na celu podsumowanie minionego roku i zaplanowanie działań katechetycznych w nowym roku. Był czas na modlitwę, konferencje i dyskusje. Drugiego dnia konferencję zatytułowaną „Między samotnością a wspólnotą – doświadczenie wiary” wygłosił wicerektor paradyskiego seminarium - ks. dr Mariusz Jagielski. Był też dwugłos „Jak kształtować wiarę dzisiaj?” w którym głos zabrali ks. dr hab. Andrzej Draguła – dyrektor Instytutu Filozoficzno-Teologicznego w Zielonej Górze oraz ks. dr Radosław Mazur – dyrektor WK w Koszalinie.
Uczestnicy spotkania odnieśli się m.in. do przesłania papieża Franciszka skierowanego do biskupów polskich po ostatniej wizycie Ad Limina Apostolorum. – Ojciec święty wyraźnie chwali katechezę w Polsce, ale też upomina się i wskazuje nowy kierunek. Ma ona stać się przestrzenią w której będziemy dawać doświadczenie wiary przeżywanej jako relacje z Panem Bogiem. Chodzi o to, żeby nie zatrzymywać się tylko na przekazie religijnym, ale przede wszystkim postrzegać wiarę w kategorii osobistej relacji z Panem Bogiem. Doprowadzić do spotkania z Chrystusem, a nawet głębokiej z Nim zażyłości – powiedział w rozmowie z GN bp Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego przy KEP.
Przewodniczący komisji podkreśla, że w katecheta powinien docierać nie tylko do uczniów. – Dobrodziejstwem jest nasza obecność w szkole. Nigdy nie mielibyśmy takich możliwości kontaktowania się z młodym człowiekiem, ale terenem który trzeba zagospodarować na nowo to są kontakty z rodzicami. Koncentrujemy się na dzieciach, młodzieży, a zupełnie jakby pomijamy dorosłych i może przez to katechez ciągle nie przynosi takich skutków, których byśmy się spodziewali. Wtedy ta katecheza będzie skuteczniejsza.