Co zrobić kiedy chcemy pielgrzymować na Jasną Górę, a szef nie chce dać nam dwutygodniowego urlopu? Rozwiązaniem jest krótsza pielgrzymka, rowerowa.
Coraz więcej pątników decyduje się na tę formę pielgrzymowania. Już po raz dziesiąty na Jasną Górę wyruszyła rowerowa pielgrzymka z Rzepina. – Na pomysł takiego pielgrzymowania wpadliśmy podczas rozmowy z parafianami, którzy mówili, że piesza pielgrzymka jest trochę za długa i wielu osobom trudno dostać tyle wolnego. Powiedziałem wtedy: „To zróbmy krótszą!”, oni na to: „Jak krótszą?”, a ja: „Rowerami będzie szybciej” – wspomina proboszcz ks. Stanisław Wencel. – Powiedziałem też, że dobrze byłoby, aby wzięły w niej udział całe rodziny i tak też się stało. W pierwszej miało jechać 30 osób, ale ostatecznie na Jasną Górę wybrało się dwa razy więcej ludzi – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.