Warsztaty liturgiczno-muzyczne w Strzelcach Krajeńskich trwały od 19 do 21 września.
Chodziło nie tylko o doskonalenie umiejętności wokalnych, ale także o zagłębienie się w istotę Eucharystii. – Te warsztaty są dla ludzi, którzy dbają o piękno liturgii. Pracujemy nad konkretnymi pieśniami liturgicznymi i nad tym, by pokazać, jak powinien wyglądać warsztat muzyczny, by pieśń mogła wybrzmieć w kościele. Proponujemy śpiewanie wielogłosowe – wyjaśnia instruktor Hubert Kowalski. – Jeżeli ludzie, którzy posługują w kościele, są w scholach czy chórach parafialnych, ich działanie muzyczne jest ich wyznaniem wiary. To nie jest tylko aspiracja muzyczna, ale walor duchowy, własna osobista modlitwa. Choć ludzie są z różnych stron i mają rozmaite umiejętności, to przez otwartość ich serc i chęć zaangażowania się w 3 dni da się stworzyć chór i razem zaśpiewać.
W warsztatach wzięło udział 97 osób nie tylko z diecezji, ale także m.in. z Warszawy, Gdańska, Poznania i Krakowa. – To moje pierwsze warsztaty muzyki liturgicznej, choć zajmuję się nią na co dzień, bo w parafii od 13 lat prowadzę wielopokoleniowy zespół muzyczny. Przyjechałam, by zobaczyć, jak takie zajęcia wyglądają i na czym polega ich organizacja, bo przygotowujemy się do podobnego spotkania w naszej parafii – mówi Anna Selocka z Gdańska. – Warsztaty są świetnie prowadzone, jest wspaniała atmosfera. To nie tylko śpiewanie, ale również duchowe wyciszenie i pogłębianie wiedzy. Mieliśmy m.in. konferencję o Całunie Turyńskim i Eucharystii – dodaje Paweł Gancarz z Sulęcina.