Różaniec nie jest tylko dla starszych. Mogą się na nim modlić zarówno dorośli, młodzież i dzieci.
Rozpoczął się październik, miesiąc, w którym szczególnie modlimy się na Różańcu. Kiedy słyszymy o różach różańcowych, wymianie tajemnic czy zelatorach, to zwykle kojarzą nam się z tymi pojęciami ludzie starsi, klęczący w kościelnych ławkach. Rozmawiając z różnymi ludźmi, coraz częściej odkrywam, że do Żywego Różańca należą też ludzie młodzi, np. mężczyźni z Plutonu Różańcowego z Zielonej Góry, młode matki i ojcowie ze Świebodzina zrzeszeni w Róży Różańcowej pw. Jana Pawła II, którzy modlą się za swoje dzieci, uczniowie m.in. z Gościkowa i Jordanowa, którzy modlą się za swoich rodziców, czy mieszkańcy Głogowa, którzy organizują procesję różańcową ulicami miasta. Niektórzy modlą się razem, we wspólnotach, inni indywidualnie i co ciekawe, odmawiają Różaniec nie tylko w kościele, ale także na ulicy, w autobusie czy podczas spaceru. To wcale nie jest trudne, ani nudne, jak uważają niektórzy. Tym, dla których ta modlitwa wydaje się długa i monotonna, polecam zacząć od indywidualnej dziesiątki Różańca i spokojnego rozważenia jednej wybranej tajemnicy, bo jak zauważa jeden z kapłanów: „Różańca nie można „odklepywać”, ale trzeba go starannie rozważać.”