- Wszyscy jesteśmy wezwani do misyjnego wyjścia, każdy chrześcijanin i każda wspólnota powinni rozeznać, jaką drogą kroczyć zgodnie z wezwaniem Pana. Jesteśmy wszyscy zaproszeni do wyjścia z własnej wygody, by dotrzeć na wszystkie peryferia świata potrzebujące światła Ewangelii - powiedział rektor paradyskiego seminarium ks. Paweł Łobaczewski.
Msza św. pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta i współudziale bp. Tadeusza Lityńskiego, bp. seniora Pawła Sochy, księży profesorów oraz duchowieństwa diecezji zainaugurowała 9 października rok akademicki.
– Warunki przygotowania do kapłaństwa zmieniają się. Przemiany cywilizacyjne wpływają na obraz rodzin, z których wywodzą się kandydaci do kapłaństwa. Dzisiaj kapłanem może być tylko ktoś niezwykły, kto ma rozbudzoną miłość do Boga i do drugiego człowieka, kto jest gotowy do poświęcenia, kto zdecyduje się na ciągłą pracę nad sobą. Przed wami piękna perspektywa bycia sługami Chrystusa. Jezus postanowił, a wy dzisiaj podejmujecie wysiłek i ze św. Pawłem możecie powiedzieć: "Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia" – mówił w homilii bp Regmunt.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się: wojewoda lubuski Jerzy Ostrouch, wicemarszałek województwa Maciej Szykuła, przedstawiciele władz samorządowych, zaprzyjaźnionych uczelni oraz przyjaciele najstarszej uczelni na ziemi lubuskiej. Wykład inauguracyjny wygłosił ks. prof. dr hab. Andrzej Witko z Krakowa.
Podczas uroczystej immatrykulacji indeksy odebrało 16 kleryków pierwszego roku.
– Seminarium jest w swoisty sposób wezwane do misji, jej realizacja nie musi dokonywać się natychmiast w działaniach zewnętrznych. Pierwszą misyjną drogą, w którą powinien wyruszyć członek naszej wspólnoty, jest droga do własnego wnętrza, do tych pokładów własnego ja i doświadczenia życiowego, które nie zostały jeszcze zewangelizowane. Już na tym etapie potrzebne są odwaga i rezygnacja z własnej wygody. Nawrócenie jest niezbędne, by sprostać ewangelizacji w szybko zmieniającym się świecie – powiedział rektor ks. Łobaczewski.