Moje koło ratunkowe

Za oknem coraz zimniej. W diecezji jest wiele ośrodków, do których możemy kierować osoby bez dachu nad głową. Tam nie tylko znajdą schronienie i posiłek, ale także konkretną pomoc.


kk


|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 50/2014

dodane 11.12.2014 00:00
0

Ośrodek Kolonijno-Sportowo-Wypoczynkowy w miejscowości Długie k. Strzelec Krajeńskich znany jest w regionie, ale też w Polsce jako dobra baza na wakacje dla dzieci i młodzieży. Niewiele osób wie, że mieści się tu całoroczne schronisko dla bezdomnych mężczyzn. Trafiający tu mogą liczyć nie tylko na wikt i opierunek, ale także pomoc: w wyrobieniu lub kompletowaniu dokumentów, w dostępie do opieki lekarskiej, poszukiwaniu i podjęciu pracy, nawiązywaniu kontaktu z rodziną, wyposażeniu i wyprowadzeniu się do mieszkania otrzymanego z zasobów miasta, staraniach o rentę, emeryturę czy zasiłek z pomocy społecznej.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..