Jeśli nie mamy jeszcze pewności, jakie podjąć noworoczne postanowienie, to może byłoby dobrą propozycją, żeby w 2015 roku częściej uśmiechać się do ludzi, bo radość i śmiech pozwalają z dystansem spojrzeć na świat (s. VII).
Mam świadomość, że nie wszyscy Czytelnicy mają powody do euforii i po prostu im nie do śmiechu, bo trudne doświadczenia przysłaniają pastelowe kolory życia. Ale na pewno nie zasłonią nam najważniejszego źródła radości – Boga. Miejmy odwagę i determinację 6 stycznia wyruszyć w Orszaku Trzech Króli (ss. IV–V), by na wzór Mędrców ze Wschodu poświęcić bardzo wiele w poszukiwaniu i odnajdywaniu sensu oraz blasku życia – jedynego Mesjasza, Jezusa Chrystusa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.