Bp Stefan Regmunt spotkał się z rodzinami z Domowego Kościoła z rejonów zielonogórskich. W niedzielę Chrztu Pańskiego była wspólna Msza św., potem katecheza, życzenia i wspólne kolędowanie.
Spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. kościele pw. Ducha Świętego, później w sali pod kościołem pasterz diecezji wygłosił katechezę pt. „Sakramenty umacniają i ożywiają małżeństwo i rodzinę”, po której wszyscy podzieli się opłatkiem.
Bp Stefan Regmunt podkreślił, że współczesne rodziny mają ważne zadanie w dziele nowej ewangelizacji. – Po pierwsze, rodziny nie mogą wstydzić się swojej przynależności do Chrystusa. Gdziekolwiek jestem, jestem uczniem Chrystusa, jestem chrześcijaninem, jestem tym, który słucha głosu Boga, i to Jego słowo daje mi kierunek wędrówki. Po drugie, ważne jest, aby nie wstydzić się cierpieć dla prawdy, która żeby się zakorzeniła, domaga się ofiary. Czasami będziemy zepchnięci na peryferie, ale Bóg upomni się o nas. I po trzecie, istotne jest też budowanie domowego Kościoła w swojej rodzinie – powiedział biskup
Domowy Kościół na spotkaniach opłatkowych spotyka się w poszczególnych rejonach. – Dzisiaj mamy spotkanie dwóch rejonów zielonogórskich. To ok. 50 kręgów – wyjaśnia ks. Dariusz Orłowski, diecezjalny opiekun Domowego Kościoła, który zachęca do wstąpienia do wspólnoty. – W sytuacji kryzysu rodziny i plagi rozpadu małżeństw jest to dziś niezbędne. Domowy Kościół pomaga budować jedność małżeńską i rodzinną – dodał.
Potwierdzają to małżonkowie, którzy formują się w Domowym Kościele, który jest gałęzią rodziną Ruchu Światło–Życie. – Mamy już 25 lat małżeństwa, weszliśmy do Domowego Kościoła w trzecim roku i cieszymy się, że tak wcześnie – wyjaśniają Mariola i Mariusz Graczykowie ze Zbąszynka. – W nowym roku życzymy sobie i wszystkim członkom Domowego Kościoła głębokiego odkrycia charyzmatu Domowego Kościoła i wprowadzania go w swoje życie małżeńskie i rodzinne, aby promieniować nim na wszystkich, pośród których żyjemy – dodaje.