Młodzi wolontariusze postanowili bożonarodzeniową radością podzielić się z bezdomnymi. 19 stycznia poszli do zielonogórskiej noclegowni, aby z jej mieszkańcami pośpiewać kolędy.
To pomysł działaczy Centrum Wolontariatu, które prowadzi diecezjalna Caritas. – To jest piękne, że wolontariusze nie tylko biorą udział w akcjach, które my organizujemy, ale co roku wychodzą z inicjatywą i w tym roku chcieli odwiedzić ludzi bezdomnych – wyjaśnia Barbara Szuszkiewicz, koordynator Centrum Wolontariatu i Programu "Skrzydła". – Przede wszystkim chcieliśmy z osobami bezdomnymi podzielić się radością, nadzieją Bożego Narodzenia i po prostu z nimi być.
W kolędowaniu wzięła udział Aleksandra Kasprzak, która wolontariuszką w Caritas jest od 5 lat. – Pierwszy raz jestem w noclegowni. Cieszę się, że ty przyszliśmy, bo możemy poznać niesamowitych ludzi, którzy na co dzień są odpychani. Kolędowanie to czas wielkiej radości, którą powinniśmy dzielić się z innymi i dlatego tu jestem – wyjaśnia uczennica II klasy technikum. – Bycie wolontariuszem daje mi wielką satysfakcję. Tu spotykam ludzi, którzy myślą podobnie, jak ja.
We wspólnym kolędowaniu wzięła udział spora liczba mieszkańców noclegowni. – Lubię śpiewać kolędy. Nikt z nas nie ucieka przed Bogiem – mówi Robert, który mieszka w noclegowni od 15 lat. – W nowym roku życzę sobie przede wszystkim zdrowia i utrzymania pracy, którą obecnie posiadam. Odkładam trochę pieniędzy i mam nadzieję, że za jakiś czas będzie mnie stać, aby wynająć mieszkanie.
Ewangeliczną radość i nadzieję wolontariusze zamierzają zanieść wkrótce też w inne miejsca.