To ważne, by czuć się zawsze na swoim miejscu.
Joanna Habura, „położna na medal”, zapewnia, że dotyk, noszenie, tulenie przez oboje rodziców jest potrzebne od pierwszych chwil życia dziecka (s. III). Państwo Magdalena i Maciej Kinclowie opowiadają o cudownym „rozszerzeniu czasu”, kiedy rodzina się powiększa (s. VIII). Śp. ks. Witold Andrzejewski był jak ojciec dla wielu podopiecznych, zawsze miał dla nich czas, był tam, gdzie trzeba (s. VII).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się