Tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie kilka tysięcy młodych z całego świata ma przyjechać do naszej diecezji. Czy jesteśmy na to gotowi?
Światowe Dni Młodzieży zbliżają się wielkimi krokami. Pracy jest mnóstwo nie tylko w Krakowie. Przygotowania trwają w naszej diecezji, ponieważ od 20 do 25 lipca 2016 roku młodzi z różnych stron świata będą gościć także u nas.
Jak zapewnia rzecznik prasowy kurii biskupiej, są już pierwsze deklaracje odwiedzin z Niemiec, Włoch, Francji czy Boliwii. Goście mają tu nie tylko nocować, ale poznać naszą historię, kulturę i zwyczaje.
Centralnym punktem tych odwiedzin będzie spotkanie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie, gdzie będzie Msza św., koncert nauka polskich tańców, prezentacja grup narodowych, a także film o historii lokalnego Kościoła.
Nie brak oddolnych inicjatyw. Jak chociażby tej w nowosolskim Elektryku. Młodzi spotykają się już od miesiąca słuchają konferencji, zapoznają się z historią ŚDM, przygotowują ulotki, robią plakaty, kręcą filmiki i uruchomili już profil na portalu społecznościowym.
Wszystko po to, aby jak najwięcej swoich rówieśników zachęcić do wyjazdu do Krakowa. O tym myśli także młodzież z oazy przy parafii pw. św. Jadwigi we Wschowie. Co tydzień mają spotkania formacyjne, a na ferie postanowili wyjechać do Krakowa. Tam poznawali historię Światowych Dni Młodzieży oraz ich symbole. Udało im się także spotkać z kard. Stanisławem Dziwiszem, który zaprosił ich za rok na święto młodych do Krakowa. Pewnie podobne inicjatywy są także w innych parafiach.
Gościna kilku tysięcy młodych ludzi to naprawdę sporę przedsięwzięcie logistyczne. Nad wszystkim oczywiście czuwa Centrum ŚDM i konkretne parafie w dekanatach.
Oczywiście nic nie da się zrobić, jeśli nie będzie wolontariuszy. Pierwsi już są, ale potrzeba dużo, dużo więcej i to jak najszybciej. Nadzieja na to, że znajdą się jednak jest. Pokazują to dwa powyżej przytoczone przykłady. Tak naprawdę wystarczy niewiele, potrzeba tylko dorosłych, którzy „zarażą” młodych ideą ŚDM i poświęcą im swój czas. Resztę, proszę się nie obawiać, zrobi młodzież. To wciąż się sprawdza.